W ponowionym przez MPK Olsztyn przetargu swoje oferty złożyły dwie firmy. Tym razem są one zbliżone do budżetu zamawiającego. Tańszy w tym pojedynku okazał się tym razem MAN. Kryterium ceny nie jest jednak wyłącznym czynnikiem zwycięstwa.
Od maja ciągnie się temat dostawy 16 fabrycznie nowych pojazdów dla MPK Olsztyn. Miejski przewoźnik ma w planach zakup 8 standardowych autobusów oraz 8 przegubowych. W pierwszym przetargu Solaris zaproponował, że dostarczy Olsztynowi autobusy za kwotę 29,6 mln zł netto. MPK na ten cel przygotowało 27,6 mln zł netto. Mimo że kwota przekraczała przygotowany budżet o 2 mln zł, to urzędnicy uznali o
unieważnieniu przetargu i rozpisaniu go na nowo.
Drugie podejście dało ciekawsze rezultaty. Stopniał też budżet zamawiającego do puli 24,4 mln zł netto. W zakończonym 17 sierpnia wzięło udział
dwóch oferentów – Man i Solaris.
Niemiecki producent zaproponował, że dostarczy Olsztynowi pojazdy Lion’s City za 19 232 000 zł netto. Z kolei Urbino najnowszej generacji od Solarisa miałyby kosztować 19 451 200 zł netto. – Oferta Man-a jest o 140 tys. zł niższa od oferty Solarisa. Ale cena to tylko – czy może aż – 73 procent wartości przetargu. Reszta to warunki gwarancyjne, obsługi autobusów. W tej chwili komisja przetargowa je analizuje. To potrwa najmniej dwa tygodnie – mówi Cezary Stankiewicz, rzecznik prasowy MPK Olsztyn.
Oferent wybrany przez zamawiającego będzie miał 180 dni na dostarczenie wszystkich sztuk autobusów.