Olsztyn w dalszym ciągu nie posiada w taborze autobusów elektrycznych. Nadzieją na zakup pojazdów miał być uruchomiony przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej program wsparcia zakupu autobusów bezemisyjnych. Teraz miasto liczy na Program Inwestycji Strategicznych.
W taborze MPK Olsztyn jest obecnie 167 autobusów. Przewoźnik do tej pory nie inwestował w zakup bezemisyjnych pojazdów. Do tej pory na olsztyńskich ulicach można było spotkać jedynie autobusy prywatnego przewoźnika KDD, który w taborze posiadał Solbusy napędzane ciekłym gazem LNG. Zakończył on jednak działalność we wrześniu 2018 roku. Szansą na zakup elektryków miał być program „Zielony transport publiczny”, uruchomiony przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Olsztyn zawnioskował w nim o
dofinansowanie dla 20 autobusów elektrycznych. – MPK Olsztyn wnioskowało o zakup autobusów i niezbędnej infrastruktury, ale wniosek został odrzucony – wyjaśnia Marta Bartoszewicz, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta.
Pod koniec grudnia rozpoczął się
drugi nabór wniosków do rządowego programu inwestycji strategicznych w ramach Polskiego Ład. Składanie wniosków potrwa do 15 lutego 2022 roku. Może złożyć je każda jednostka samorządu terytorialnego, a także związki samorządowe. Podobnie jak w pierwszej turze, także w drugiej każdy samorząd lub związek samorządowy może złożyć trzy wnioski. Najmniejszy, a jednocześnie obligatoryjny wniosek, opiewa na maksymalną kwotę 5 milionów złotych dofinansowania. Tak było także w pierwszym naborze. Drugi próg także pozostał taki sam i wynosi maksymalnie 30 milionów złotych dofinansowania. Największą, a zarazem jedyną różnicą jest kwota maksymalnego dofinansowania w trzecim progu. W pierwszym naborze nie było tutaj górnego limitu. W obecnym naborze wprowadzono jednak ograniczenie i maksymalny wniosek może opiewać na 60 milionów złotych dofinansowania.
Olsztyn zamierza wykorzystać kolejny nabór wniosków, aby pozyskać środki na elektrobusy. – Będziemy wnioskować o dofinansowanie zakupu 20 sztuk autobusów. Mamy czas do 15 lutego na złożenie wniosku., więc dokładna specyfikacja jest aktualnie przygotowywana – wyjaśnia Bartoszewicz. Przyznaje przy tym, że miasto analizuje równe scenariuszy, gdyby również i w tym przypadku nie udało się pozyskać środków. – Szukamy wszelkich możliwych okazji do pozyskania dofinansowania na takim poziomie, który będzie gwarantował nam możliwość zagwarantowania wkładu własnego – dodaje.
Wiadomo już, że Olsztyn nie skorzysta z kolejnego naboru wniosków do drugiej edycji programu „Zielony transport publiczny”, którą Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej
uruchomił pod koniec lipca 2021 r. – Nie będziemy się starać o to dofinansowanie, ponieważ po analizie dokumentów okazało się, że zgodnie z widełkami nasze miasto może otrzymać dofinansowanie w wysokości 20 proc., a nie zapowiadanych 80 proc. W związku z tym musieliśmy zrezygnować z udziału w konkursie, gdyż nie stać nas na pokrycie pozostałej do zapłaty kwoty – informuje Marta Bartoszewicz.