W dalszym ciągu nierozstrzygnięcia pozostaje sprawa dostawy 45 nowych pociągów metra. Sąd wreszcie, po miesiącach, wyznaczył termin posiedzenia. Siemens, który podważa wygraną Skody w przetargu Metra Warszawskiego, zwraca jednak uwagę, że wrześniowa data koliduje z gdańskimi targami Trako. 
Metro Warszawskie  rozstrzygnęło przetarg  na dostawy do 45 nowych pociągów w czerwcu zeszłego roku.  
Wygrała go Skoda, która zaoferowała 1,308 mld zł netto, pokonując cztery inne firmy. Od wyniku odwołali się konkurenci, którzy zarzucili czeskiemu producentowi złożenie nierealnej oferty, m.in. w zakresie okresów międzyprzeglądowych (o odwołaniach pisaliśmy 
tutaj i 
tutaj). Opinia biegłego była jednak niejednoznaczna i w grudniu Krajowa Izba Odwoławcza oddaliła odwołania. 
W styczniu tego roku od orzeczenia KIO 
odwołali się najważniejsi w tym przetargu konkurenci Skody, czyli Stadler i Siemens Mobility. W I połowie czerwca odbyła się pierwsza rozprawa w Sądzie Okręgowym. Sąd wysłuchał stanowisk stron i wyznaczył na 5 lipca kolejny termin. Niestety, do posiedzenia nie doszło z uwagi na chorobę sędziego.
Jak się dowiedzieliśmy w Metrze Warszawskim, Sąd wreszcie wyznaczył nowy termin na 24 września – bez konieczności udziału stron. Siemens wniósł jednak o jego odroczenie z uwagi na odbywające się w tym czasie targi Trako. – Wnieśliśmy do Sądu Okręgowego wniosek o przesunięcie terminu rozprawy o jeden tydzień, ponieważ wyznaczony termin wypada właśnie w dniu otwarcia targów Trako w Gdańsku  – największej kolejowej imprezy targowej w Polsce. Rozprawa jest dla nas szczególnie ważna i chcielibyśmy, aby mogli być na niej kompetentni przedstawiciele naszej firmy do dyspozycji składu sędziowskiego – wyjaśnia Witold Gadoś, dyrektor projektów pionu taborowego w Siemens Mobility.
Przedłużające się procedury stają się dużym problemem dla Metra Warszawskiego. Jak wynika z wcześniejszych wypowiedzi przedstawicieli spółki, kontrakt na dostawy nowych pociągów – biorąc pod uwagę założone terminy dostaw i odbiorów składów, a także harmonogram budowy nowych odcinków – powinien zostać zawarty najpóźniej tej jesieni.  W innym razie będzie problem z utrzymaniem częstotliwości po wydłużeniu II linii metra na Bemowo. Jednocześnie spółka ma odpowiednie rezerwy taborowe dla obsługi trzech odcinków, które zostaną otwarte wcześniej. Dlatego też 
opóźnione zostanie wycofanie z ruchu pociągów rosyjskich.