Pilotażowy projekt olsztyńskiego roweru miejskiego w 2018 roku pokazał, że jest zapotrzebowanie na publiczny rower miejski. Urzędników zaskoczyły statystyki wypożyczeń, dlatego w tym roku miasto zapowiada, że zwiększy system o dodatkowe stacje i rowery. Właśnie ruszył przetarg. Nowością będzie możliwość wypożyczenia roweru także przy pomocy Olsztyńskiej Karty Miejskiej.
Sukces zeszłorocznej edycji olsztyńskiego roweru miejskiego dał jednoznaczną odpowiedź, że miasto musi zainwestować w publiczny rower. W 2018 roku olsztynianie mieli początkowo do dyspozycji 110 rowerów i 10 stacji. W połowie października, dzięki współpracy z Uniwersytetem Warmińsko-Mazurskim, system wzbogacił się o kolejnych 6 stacji i 30 nowych rowerów. O rezultatach i popularności rowerów pisaliśmy
tutaj.
W następnej edycji jednośladów ma być więcej. Dodatkowo mieszkańcy mieli wpływ, gdzie powstaną kolejne miejsca postoju rowerów. W ankiecie na temat lokalizacji zagłosowało ponad 15 tys. internautów. Na podstawie wyniku internautów wybrano 5 miejsc, które cieszyły się największym zainteresowaniem. – Bliskość tych stacji do komunikacji miejskiej pokazuje, że mieszkańcy traktują rower nie tylko rekreacyjne, ale również jako środek transportu – skomentował wyniki Mirosław Arczak, olsztyński radny.
Mając wyniki ankiety, Zarzad Dróg Zieleni i Transportu podjął również decyzje o lokalizacji kolejnych pięciu stacji. – Chcieliśmy tak uzupełnić system, by stacje były zlokalizowane jak najbardziej równomiernie - mówi Maciej Rosiński, kierownik Działu Przewozów ZDZiT. Do tego dojdą stacje, które funkcjonowały w 2018 roku. Łącznie ogłoszony przetarg obejmuje budowę minimum 20 lokalizacji do postoju rowerów. Olsztyński Rower Miejski miałby funkcjonować od 1 kwietnia do 30 listopada.
Podobnie jak w roku ubiegłym, wykonawca dostarczy rozwiązania informatyczne do obsługi systemu, stronę internetową i aplikację do wypożyczania rowerów. Jednośladów ma być minimum 200, zaś stacji postoju – 20. – Ale ich liczba może wzrosnąć. Wykonawca, który zaproponuje dodatkową liczbę rowerów dostanie więcej punktów w przetargu - podkreśla Michał Koronowski, rzecznik prasowy ZDZiT-u. Punktowany ma być też termin uruchomienia systemu (20 proc.). Cena wciąż będzie stanowić 60 proc. oceny.
Miasto zawarło także prawo opcji. Gdy pojawią się dodatkowe środki finansowe, będzie możliwość wręcz podwojenia liczby rowerów i stacji. Wykonawca będzie miał 20 dni na zwiększenie liczby pojazdów. Prawo opcji dotyczy również wydłużenia funkcjonowania systemu o kolejny rok – od 1 kwietnia do 30 listopada 2020 r. Jak podaje ZDZiT, swoje zainteresowanie dołączeniem do systemu już wyraził Uniwersytet Warmińsko-Mazurski, a także olsztyńskie galerie handlowe.
Termin składania ofert mija 5 marca 2019 roku. Wykonawca musi zaoferować rowery z trwałych i odpornych na zniszczenia materiałów. Waga pojazdu nie może przekroczyć 21 kg. Rowery mają mieć 6 biegów. Rama ma zostać wykonana ze stopu aluminium. Na wyposażeniu znajdzie się koszyk oraz oświetlenie ładowane przez dynamo. Rower musi być wyposażony – i tu nowość – w zbliżeniowy czytnik kart, umożliwiający wypożyczenie roweru za pomocą Olsztyńskiej Karty Miejskiej. Co najmniej 10% z dostarczonych jednośladów będzie miało fotelik do przewożenia dzieci. Kolorystyka się nie zmieni i będzie ona odpowiadała barwom miejskim – czyli połączenia szarości i limonki. Dalej będzie można pozostawić rower poza stacją w ramach obowiązywania strefy roweru miejskiego.