Tramwaje Śląskie zgodziły się zamknąć odbywa tory wzdłuż Andersa w Sosnowcu, by przyspieszyć prace i skrócić czas utrudnień. Jednak wbrew zapowiedziom nie udało się jeszcze wznowić ruchu. Spółka zakłada, że tramwaje mogą się tu pojawić w II kwartale tego roku. Na powrót tramwajów na trasę łączącą Sosnowiec i Mysłowice pasażerom przyjdzie poczekać jeszcze dłużej.
W czerwcu zeszłego roku wystartowały prace przy przebudowie torowiska tramwajowego wzdłuż ulic Andersa i 1 Maja w Sosnowcu. Roboty obejmują ok. 3-kilometrowy odcinek dwutorowej linii tramwajowej między rondem Zagłębia Dąbrowskiego a rozgałęzieniem torowiska w Dańdówce.
Pierwotnie roboty były prowadzone pod ruchem (po jednym torze), ale we wrześniu Tramwaje Śląskie
zgodziły się na całkowite zamknięcie torowiska w ciągu Andersa – za rondem Ludwik. Dzięki temu remont miał potrwać krócej i zakończyć się w październiku 2022 r., a nie w lutym kolejnego roku. Efektem zamknięcia było też wstrzymanie ruchu w kierunku Kazimierza Górniczego i Sosnowca.
Tramwaje wrócą późniejPierwotnie zapowiadano, że ruch tramwajowy wróci na Andersa do końca zeszłego roku, ale tramwaje wciąż tu nie wróciły. – Wstrzymanie ruchu tramwajowego na modernizowanym odcinku wprowadzone zostało na podstawie deklaracji wykonawcy, który podkreślał, że dzięki wstrzymaniu ruchu całość prac zostanie zrealizowana szybciej niż wynika to z zapisów umowy. Wykonawca deklarował też, że do końca 2021 roku postęp prac umożliwi wznowienie ruchu. Rzeczywistość zweryfikowała te zapowiedzi niestety negatywnie. Wykonawca najwyraźniej niewłaściwie oszacował czas potrzebny na realizację zadania, gdyż – mimo zaangażowania ze strony podmiotów realizujących prace – nie udało się zrobić tego w założonym terminie – przyznaje Andrzej Zowada, rzecznik prasowy Tramwajów Śląskich.
Jak informuje spółka, na odcinkach, gdzie prowadzone są prace budowlane, roboty ziemne, drenaż i podbudowa są gotowe w ok. 65-70%. Ruszt torowy na odcinku od Mikołajczyka do 11 Listopada został wykonany w 90%. Aktualnie trwają pace na skrzyżowaniach ul. Andersa z ul. Szarą, Lipową, Grzybową oraz zamkniętym pasie ruchu na Rondzie Ludwik. Ponadto – wg stanu na 20 stycznia – zdemontowano 128 słupów (ok. 90% zakresu) i zamontowano 79 słupów (ok. 73% zakresu).
Na razie nie wiadomo, kiedy zostanie wznowiony ruch tramwajów. –Trwają prace nad nowym harmonogramem. Na ten moment szacujemy, że ruch na zmodernizowanym odcinku ma być wznowiony w II kwartale br. – mówi Zowada.
Szybciej do Kazimierza Górniczego, niż Mysłowic
Otwarcie, nawet częściowe, torowiska na Andersa nie spowoduje jednak, że tramwaje wrócą na trasę do Mysłowic (linia 26). W mieście tym wciąż trwa
przebudowa pętli przy dworcu, gdzie zawraca linia 26, a jednocześnie Tramwaje Śląskie przygotowują się do przebudowy torowiska wzdłuż Wojska Polskiego w Sosnowcu. – Faktycznie na powrót tramwaju między Sosnowcem a Mysłowicami trzeba będzie poczekać do zakończenia prac wzdłuż ul. Wojska Polskiego. Zgodnie z zapisami umowy, generalny wykonawca prac w Mysłowicach ma zrealizować zadanie do końca września br., zaś w tej chwili
kończy się postępowanie przetargowe dla wyłonienia wykonawcy robót wzdłuż ul. Wojska Polskiego w Sosnowcu. W najbliższym czasie wybierzemy wykonawcę. Liczymy, że prace wystartują jeszcze w I kwartale br. – mówi Andrzej Zowada. Roboty mają potrwać 12 miesięcy od podpisania umowy. – Szacujemy więc, że połączenie tramwajowe między Sosnowcem a Mysłowicami powinno zostać przywrócone wczesną wiosną przyszłego roku – wskazuje rzecznik.
Tramwaje Śląskie wykorzystały natomiast zamknięcie do drobnych prac na trasie do Kazimierza Górniczego. Na przejeździe drogowo-torowym na ul. Gacka w Klimontowie wymieniono podkłady i szyny, położono nowy asfalt. Na ok. 50-metrowym odcinku torowiska między przystankami Porąbka Pekińska a Porąbka Łukasiewicza wymieniono szyny z mocowaniami. Między przystankami Porąbka Łukasiewicza a Mijanką Zawodzie podniesiono i podbito torowisko na nasypie, uzupełniono też tłuczeń (50 ton). – Aktualnie prowadzone są prace na pętli Kazimierz, polegające na wymianie części podkładów oraz wymianie szyn wraz z mocowaniem – mówi Andrzej Zowada.