Prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz wraz z Jerzym Michalakiem, członkiem zarządu województwa dolnośląskiego, zadeklarowali wspólnie chęć podjęcia działań dla budowy kolei aglomeracyjnej wokół Wrocławia.
– Wdrożenie systemu przewozów kolejowych w aglomeracji wrocławskiej jest kluczowym warunkiem integracji województwa dolnośląskiego. Kolej aglomeracyjna ma realne szanse przejąć znaczną część ruchu pasażerskiego. Jej uruchomienie przyczyni się do zmniejszenia roli ruchu kołowego – podkreślili samorządowcy.
Gdzie pojedzie kolej aglomeracyjna?
Prezydent Wrocławia i członek zarządu powiedzieli, że kolej aglomeracyjna powinna zapewnić dobrą komunikację centrum regionu z Wołowem, Trzebnicą, Żmigrodem, Oleśnicą, Oławą, Jelczem, Strzelinem i Kobierzycami. Ponadto pociągi powinny pozwolić poprawić połączenie stolicy Dolnego Śląska z Legnicą i Wałbrzychem. Samorządowcy nie wykluczają innych kierunków rozwoju kolei, np. do Rawicza.
Zarówno prezydent Dutkiewicz, jak i członek zarządu województwa wspólnie zapowiedzieli, że od początku 2016 roku, zwiększy się liczba pociągów do Legnicy, Żmigrodu, Oławy lub Brzegu. Pojawiła się także deklaracja budowy parkingów P&R i B&R przy największych stacjach poza centrum Wrocławia. Samorządowcy podkreślali jednak, że oczekują zdecydowanych działań PKP PLK, które są zarządcą zdecydowanej liczby linii kolejowych w regionie.
Nie będzie metra, będzie kolej aglomeracyjna?
Deklaracja Dutkiewicza i Michalaka jest prostą konsekwencją referendum, które odbyło się we Wrocławiu 6 września. Mieszkańców miasta zapytano w nim, czy chcieliby budowy u siebie linii metra. W większości wrocławianie, zdając sobie sprawę z kosztów takiego przedsięwzięcia, odrzucili ten projekt.
Zwolennikiem postawienia na kolej jest także Piotr Rachwalski, prezes Kolei Dolnośląskich. – Mieliśmy ostanie 2 lata wyborcze i na karb wyborów kładę wysyp tych pomysłów komunikacyjnych, takich jak metrobus, który w końcu nie powstanie, czy metro. Przy tak gęstej sieci kolejowej trzeba tylko zbudować kolejne przystanki i zbliżyć miasto z powrotem do torów. Jeśli już ktoś kiedyś będzie miał kilka wolnych miliardów, to można zmienić przebieg linii kolejowych i puścić je pod lotnisko lub przebudować Dworzec Świebodzki na dworzec przelotowy. Ale to są pomysły z kosmosu, biorąc pod uwagę dostępne środki – powiedział Rachwalski.
Więcej na ten temat przeczytasz w serwisie Rynek Kolejowy.
Zapraszamy na IV Kongres Transportu Publicznego, który odbędzie się w Warszawie w dniach 19-20 października 2015 roku. Wśród poruszanych tematów znajdzie się między innymi mobilność Polaków, technologie służące mobilności oraz kwestie planowania i realizacji celów rozwoju miast.
Więcej informacji o Kongresie znajdziesz tutaj.
