Władze Olsztyna zakończyły uzgodnienia z Durmazlarem odnośnie do malowania tramwajów Panorama. – Chcieliśmy by wygląd nowych tramwajów był jak najbardziej zbliżony do tych, które już kursują po ulicach Olsztyna – wyjaśnia Marta Bartoszewicz, rzeczniczka Urzędu Miasta. Oznacza to, że nie ma przeszkód by wystartowała produkcja pierwszych komponentów pojazdów.
Olsztyn 18 lipca 2018 roku
podpisał z Durmazlarem umowę na dostawę 12 tramwajów, z opcją na 12 kolejnych. Olsztynowi udało się kupić pojazdy za 107,9 mln zł brutto, a całość, z opcją, za 206,2 mln zł brutto. Pierwszy tramwaj ma dotrzeć do Olsztyna w ciągu 21 miesięcy od podpisania umowy, co oznacza, że ujrzymy go w stolicy Warmii i Mazur na wiosnę 2020 r. Ostatnie tramwaje z zamówienia mają tam trafić pięć miesięcy później.
Durmazlar po podpisaniu umowy przystąpił do prac koncepcyjnych i opracowania założeń projektowych. Produkcja pierwszych komponentów rozpocznie się
już w marcu 2019 roku, a produkcja tramwajów dla Olsztyna w sierpniu 2019 r. Zanim jednak cały proces ruszy, to w Olsztynie zorganizowano
kilka spotkań technicznych z przedstawicielami Durmazlara. Miały one miejsce w październiku i grudniu. Poza kwestiami doboru podzespołów, jednym z omawianych punktów był schemat malowania i dostosowanie kolorystyki Panoramy.
Jak wyjaśnia rzeczniczka miasta, ten etap udało się już sfinalizować. – Mamy już ostatecznie wypracowany schemat malowania – podkreśla Marta Bartoszewicz, rzeczniczka Urzędu Miasta. – Chcieliśmy by wygląd nowych tramwajów był jak najbardziej zbliżony do tych, które już kursują po ulicach Olsztyna. Ich kolorystyka spotkała się z ciepłym przyjęciem nie tylko wśród mieszkańców i turystów, ale także wśród grafików i designerów. Co więcej, bardzo nas cieszy fakt, że mogliśmy zainspirować również inne miasta, m.in. Piłę, do wprowadzenia takiej modnej i nowoczesnej kolorystyki – podkreśla.
Malowanie nie będzie odbiegać od przyjętego schematu znanego z już kursujących tramwajów, autobusów, a także roweru miejskiego. Nowe tramwaje będą limonkowo-szaro-grafitowe, a szczegóły przedstawiają wizualizacje. – Drobne różnice w malowaniu pomiędzy Solarisem a Durmazlarem wynikają ze specyfiki w poszyciu każdego z tych pojazdów. Nie chcieliśmy np. dzielić elementów, malując je na dwa kolory, gdyż z doświadczenia wiemy, że takie zabiegi mogą później wydłużyć czas ewentualnej naprawy tramwaju, jeśli dojdzie do jego uszkodzenia – podaje Bartoszewicz.
Jak podkreśla, jedynym elementem, w którym zastosowano dwa kolory, jest dach. – Wiadomo jednak, że jest on najmniej narażony na urazy. A dzięki dodaniu limonkowej góry mogliśmy jeszcze bardziej ujednolicić wygląd obu pojazdów – dodaje. W kwestii designu nowych tramwajów pozostała jeszcze do ustalenia kolorystyka wnętrza. Do momentu wybudowania nowej nitki torowiska łączącego Pieczewo z dworcem i Wysoką Bramą, nowe pojazdy wykorzystywane będą na już istniejących trasach.
mat. UM Olsztyn