Znane są oferty na budowę trzech węzłów przesiadkowych w Częstochowie. Do postępowania zgłosiło się czterech chętnych, z czego jeden za późno. Reszta jest droższa od budżetu przygotowanego do inwestycji. Zamawiający unieważnił więc postępowanie.
Częstochowa chce wybudować trzy
intermodalne węzły przesiadkowe wokół trzech najważniejszych dworców kolejowych w mieście. Mają one skupiać transport kolejowy, autobusowy, samochodowy, rowerowy i trochę tramwajowy. Dwa z nich – zupełnie, jak na węzły przesiadkowe nie przystało – mają powstać w centrum miasta. Inwestycja ma być zrealizowana z udziałem funduszy unijnych.
Miejski Zarząd Dróg i Transportu w Częstochowie
pozyskał dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego 2014-2020 w kwocie 27,5 mln zł do inwestycji o finalnie szacownej wartości niemal 40 mln zł. Przetarg
ogłoszono pod koniec sierpnia br. W postępowaniu wpłynęło bardzo wiele pytań, co wpłynęło na kilkukrotne przesunięcie terminu składania ofert.
Do postępowania przystąpiło czterech chętnych. Strabag Infrastruktura Południe z Wrocławia z oddziałem w Katowicach za wykonanie trzech węzłów przesiadkowych i infrastruktury towarzyszącej zażądał 63 443 580,81 zł, a na wykonane roboty chciał dać 72 miesiące. Prace według deklaracji tego oferenta miały być wykonane do końca października 2018 r., a przekazanie inwestycji do końca listopada. Drog-Bud sp. z o.o. z Lubojenki złożył ofertę opiewającą na kwotę 58 992 521,98 zł i deklarował te same terminy wykonania robót oraz oddania inwestycji. Skanska S.A. z Warszawy za swoją ofertę oczekiwała wynagrodzenia w wysokości 78 201 351,78 zł, w zamian deklarując terminy wykonania, oddania inwestycji oraz udzielenia gwarancji na nie w takich samych ramach, jak konkurenci. Jeden z uczestników, sopocka firma NDI, został wykluczony z postępowania, bowiem ofertę i wadium wniesiono 17 minut po czasie
Z tak dużej konkurencji w postaci tak poważnych graczy można by się cieszyć, gdyby nie dość istotny szczegół. Miejski Zarząd Dróg i Transportu w Częstochowie przygotował środki na realizację całej inwestycji w kwocie „zaledwie” 39 344 119,66 zł, w dodatku podzielonej na dwie transze: w roku 2017 wykonawca miał otrzymać 15 714 592,69 zł brutto, a w 2018 r. kwotę 23 629 526,97 zł brutto. Oferty zdecydowanie przewyższają budżet przygotowany przez MZDiT.
Wyjścia z takiej sytuacji są dwa. Pierwsze, to zwiększenie budżetu przygotowanego do realizacji inwestycji. Należy pamiętać, że 27,5 mln zł dokłada RPO. Tutaj jednak różnica między obecną kwotą a najtańszą ofertą jest zbyt duża. Drugim wyjściem jest unieważnienie przetargu. I na takie właśnie rozwiązanie zdecydował się MZDiT.
Czy to koniec marzenia częstochowskich drogowców o węzłach przesiadkowych? Nie można zakładać rezygnacji z inwestycji – wszak pozyskano na nią fundusze zewnętrzne, a w dodatku miała być ona flagową, jeśli chodzi o obecną kadencję władz. Najprawdopodobniejszym scenariuszem będzie ponowne rozpisanie przetargu i liczenie na to, że chętni znający już budżet częstochowskiej inwestycji opracują oferty okrojone na jego miarę.