Rosjanie nie chcą pozostać w tyle w wyścigu o uruchomienie autonomicznego transportu publicznego. Za dwa lata ma być gotowy pojazd (póki co bez nazwy, choć roboczo nazywa się go „Shuttle”), który będzie woził pasażerów na niektórych zamkniętych obszarach takich jak lotniska, muzea, centra biznesowe czy kampusy.
Pierwsze testy na zamkniętych trasach mają się zacząć na początku przyszłego roku. Póki co pojazd został zaprezentowany na moskiewskich targach motoryzacyjnych. To efekt współpracy NAMI, czyli rządowego centrum badawczego specjalizującego się w motoryzacji, znanego z produkcji ciężkich pojazdów Kamaza, a także rosyjskiej wyszukiwarki internetowej Yandex, która w swoim rodzimym kraju ma mniej więcej 50 proc. rynku. W projekt zaangażowany jest też niemiecki Daimler.
Według informacji NAMI futurystyczny autobus pomieści 12 pasażerów. Ma 4,5 metra długości, 2 metry szerokości i 2,5 metra wysokości. Miejsca dla kierowcy w ogóle nie przewidziano. Jest zasilany przez dwie baterie, które pozwalają na przejechanie 200 km na jednym ładowaniu. Pojazd będzie się rozpędzał do 25 km/h.
źródło: nami.ru Yandex jest w tym projekcie odpowiedzialny za infrastrukturę dla takiego rodzaju transportu, elementy sztucznej inteligencji i rozpoznawania otoczenia przez systemy zamontowane w pojeździe, a także za aplikację, która będzie używana do kierowania autobusem. To właśnie za jej pośrednictwem pasażer ma „zamawiać” pojazd i informować o celu swojej podróży. Aplikacja sama pogrupuje podobne zapytania o usługę i wyśle odpowiedni pojazd na wygenerowaną na tej podstawie trasę.
W ramach osobnej współpracy Yandexa z Kamazem system ma być też wykorzystany w ciężarówkach rosyjskiego producenta.
Rosjanie nie są pierwszymi, którzy myślą o tego rodzaju transporcie publicznym. Tak waśnie
ma wyglądać transport publiczny przyszłości według Elona Muska, amerykańskiego miliardera, który na razie rozwija tę technologię w samochodach osobowych, ale niedawno przyznał, że to właśnie przede wszystkim autobusy miejskie mogą w przyszłości „stracić” kierowców. Już teraz zresztą podobne pojazdy wożą pasażerów w kilku miejscach w Europie,
m.in. na przedmieściach Helsinek.