PKS Garwolin: Osiągnęliśmy rentowność, ale ciąży historyczna strata

Wywodzący się z dawnej Krajowej Państwowej Komunikacji Samochodowej PKS Garwolin pozostaje najważniejszym przewoźnikiem regionalnym na obszarze powiatu garwolińskiego. Zasięg jego działalności obejmuje więc wschodnią część województwa mazowieckiego. W 2009 r. spółkę przejęło od skarbu państwa starostwo powiatowe, a przedsiębiorstwo do dziś pozostaje w rękach samorządu.

Siatka połączeń jest nieco szersza

Choć mija właśnie 15 lat od usamorządowienia przewoźnika, do dziś boryka się on z zadłużeniem pochodzącym z okresu na długo przed zmianami właścicielskimi. – Łączne straty z lat 1996 – 1999 nadal przekraczają jedną trzecią kapitału podstawowego – mówi Andrzej Leszek Osiński, prezes zarządu PKS w Garwolinie. W związku z tym zgodnie z zapisami Kodeksu spółek handlowych zarząd rokrocznie występuje do zgromadzenia akcjonariuszy o podjęcie uchwały co do dalszego istnienia spółki. – Akceptacja właściciela 100 proc. akcji każdorazowo była i jest udzielona – usłyszeliśmy.

Nasz rozmówca podkreśla przy tym, że sytuacja finansowa PKS-u jest stabilna, ma on płynność finansową, a jego działalność od trzech lat jest rentowna (w roku 2020, gdy wybuchła pandemia koronawirusa, rentowność przejściowo utraciło wiele podmiotów z branży autobusowych przewozów regionalnych). W ostatnim czasie nie doszło też do likwidacji przewozów na żadnej z tras. Co więcej, w niewielkim zakresie rozszerzona została sieć linii użyteczności publicznej. Obsługa komunikacji organizowanej przez samorządy stanowi zresztą aktualnie fundament działalności garwolińskiego PKS-u, bo dotacją z Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych objęte jest ok. 90 proc. kursów.

Organizatorem połączeń dotowanych do 2023 r. był powiat garwoliński, jego rolę w tym roku przejął zaś nowy związek powiatowo-gminny (oprócz starostwa w jego skład weszło siedem gmin). – Nie realizujemy przewozów zleconych przez inne samorządy – informuje prezes przedsiębiorstwa. Spółka utrzymuje natomiast komercyjną linię z Żelechowa i Garwolina do Warszawy – to jedyne połączenie w ofercie o większym zasięgu.

Jednoroczne kontrakty FRPA nie sprzyjają inwestycjom

Choć spółka prowadzi wymianę taborową, jej przedstawiciel przyznaje, że skala działań w tym obszarze jest niewystarczająca. – Z uwagi na brak portfela zamówień powyżej roku oraz na obecną strukturę kapitału własnego nie jesteśmy żadnym partnerem dla banków czy firm leasingowych – tłumaczy Andrzej L. Osiński. W roku 2023 samorządowy operator kupił 10 autobusów używanych w wieku ok. 10 lat, kasując jednocześnie dziewięć najbardziej wyeksploatowanych pojazdów mających ok. 20 lat. W latach 2021 – 2024 średni ilostan taborowy garwolińskiego PKS-u pozostawał na poziomie 52 autobusów.