Podczas gdy inne PKS-y znikają z rynku, byt przewoźnika z Garwolina leżącego we wschodniej części województwa mazowieckiego wydaje się niezagrożony. Spółka kupiła w ostatnim czasie używany tabor i wyremontowała stację benzynową. Teraz przywróciła do rozkładu jazdy zawieszone kursy i odnawia budynek dworca autobusowego, wykonując prace częściowo siłami własnymi.
Dla wielu przedsiębiorstw PKS okres pandemii okazał się szczególnie trudny. Transport zbiorowy poza miastami od lat pogrążony jest w kryzysie związanym m.in. ze spadającą liczbą pasażerów, a obostrzenia gospodarcze i społeczne skutkowały dalszym, gwałtownym odpływem klientów. Doprowadziło to do upadku lub wycofania się z działalności przewozowej części podmiotów, m.in.
należącego do skarbu państwa PKS Ostrów Wielkopolski, który jest właśnie likwidowany. Są jednak i firmy wywodzące się z dawnej Krajowej Państwowej Komunikacji Samochodowej, które zakończyły rok 2020 dodatnim wynikiem finansowym i zapowiadają rozwój swojej oferty.
Zysk nie jest wielki, ale wynik finansowy pozostaje „na plusie” Jedną z nich jest PKS Garwolin, który zakończył zeszły rok z zyskiem ok. 240 tys. zł. – Nasza spółka korzystała z pomocy w ramach tarcz antykryzysowych – zastrzega przy tym Włodzimierz Pirszel, członek zarządu Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej w Garwolinie. Zapewnia on, że kondycja przewoźnika jest stabilna, a jego przyszłość pozostaje niezagrożona.
Nie oznacza to jednak, że PKS nie odczuł wyraźnie skutków dotychczasowych etapów rozwoju pandemii. – Spadek liczby przewiezionych pasażerów był duży – przyznaje nasz rozmówca. Wiąże on rezygnację z podróży przede wszystkim z zamknięciem szkół i wprowadzeniem nauki zdalnej. W okresie do maja tego roku część kursów pozostawała zawieszona, co miało być reakcją na gwałtowne zmiany popytu.
Trwa wymiana taborowa i remont dworca – Przez cały czas pandemii PKS Garwolin zabezpieczał jednak potrzeby transportowe mieszkańców powiatu – podkreśla przedstawiciel przedsiębiorstwa. Obecnie spółka należy w całości do garwolińskiego starostwa, utrzymanie komunikacji w zmniejszonym zakresie można więc uznać za element lokalnej polityki transportowej. Należy dodać, że pandemia nie wstrzymała działań inwestycyjnych. W ciągu ostatnich dwóch lat spółka sprowadziła m.in. używane autobusy marki SOR i zmodernizowała swoją stację paliw.
– Teraz jesteśmy w toku rewitalizacji budynku dworca – informuje Włodzimierz Pirszel. Należy podkreślić, że zakup taboru odbył się ze środków własnych spółki. Prace budowlane przy stacji benzynowej i dworcu prowadzone są zaś częściowo w systemie gospodarczym (siłami własnymi).