Czas przejazdu z centrum Łodzi na Stoki w ciągu minionych dwóch dekad wydłużył się niemal o połowę. Zdaniem łódzkiego samorządu wpłynęło na to przede wszystkim pogorszenie się stanu infrastruktury tramwajowej na ul. Telefonicznej. Samorząd zapowiada jej remont.
Czas przejazdu komunikacją miejską w Łodzi na wielu liniach systematycznie się wydłuża. Jedna z tras, na pokonanie których podróżni muszą poświęcić więcej niż kilka lat temu, biegnie na osiedle Stoki. W 1997 r. tramwaj linii 17 pokonywał odcinek od pętli na Stokach do węzła Zachodnia – Legionów w ścisłym centrum miasta w 20 minut. Dziś przejazd pomiędzy tymi samymi przystankami (linią nr 15) zabiera aż 29 minut, Czas podróży wydłużył się więc o niemal połowę.
Stan torowiska na Telefonicznej się pogarsza – Jeśli chodzi o trasę tramwajową ze Stoków, to wydłużenie czasu przejazdu spowodowane jest przede wszystkim pogarszającym się stanem torowiska na ul. Telefonicznej – stwierdza Piotr Wasiak z Zarządu Inwestycji Miejskich Urzędu Miasta Łodzi. – Ulica ta wraz z torowiskiem jest planowana do remontu w najbliższych latach. Po jej przebudowie czas przejazdu zdecydowanie się skróci – zapowiada przy tym przedstawiciel samorządu.
Zwraca on również uwagę, że miasto kładzie obecnie duży nacisk na poprawę stanu miejskiej infrastruktury torowej. – W ostatnich latach systematycznie modernizujemy sieć tramwajową. Przebudowana została trasa W – Z, powstał nowy węzeł komunikacyjny przy dworcu Łódź Fabryczna, wyremontowane zostały odcinki torowisk m.in. na Kopernika, Aleksandrowskiej i Gdańskiej oraz na wielu innych ulicach. Teraz prowadzone są prace na ulicach Dąbrowskiego i Śmigłego-Rydza. Jednocześnie projektowane są kolejne odcinki torowisk, które będą modernizowane w ramach projektu Tramwaj dla Łodzi. W najbliższym czasie przebudowy doczeka się również ulica Wojska Polskiego – wylicza. Inwestycje te mają przyczynić się do odwrócenia
opisywanej już na naszych łamach negatywnej tendencji wydłużania czasów przejazdu.
W ciągu 10 lat o 150 tys. samochodówNasz rozmówca ocenia przy tym, że na spowolnienie funkcjonowania komunikacji tramwajowej wpłynęło m.in. znaczne zwiększenie ruchu samochodowego. – Liczba aut systematycznie rośnie: w ciągu ostatnich dziesięciu lat przybyło ich blisko 150 tys. – zwraca uwagę. Dodaje, że w ciągu dwóch minionych dekad miasto bardzo się zmieniło, trudno więc o proste porównania czasów przejazdu z 1997 r. i obecnie.
Piotr Wasiak wskazał także na udogodnienia dla pasażerów komunikacji miejskiej, które mogą wpłynąć na skrócenie sumarycznego czasu podróży. Wśród nich są np. wspólne przystanki autobusowo-tramwajowe i węzły przesiadkowe. Przedstawiciel miasta zaznacza także, że systematycznie wymieniany jest tabor obsługujący miejskie połączenia.