Zakończyło się wzmacnianie gruntu pod przyszłymi torami tramwajowymi na al. Śmigłego-Rydza. Oznacza to rozpoczęcie kolejnego etapu inwestycji, której poślizgi wystawiły już cierpliwość łodzian na wiele prób. Przebudowa najważniejszej trasy łączącej Dąbrowę i Zarzew z centrum ma zakończyć się latem przyszłego roku.
Po budzących coraz większe zniecierpliwienie łodzian opóźnieniach (początkowo
o pięć miesięcy, potem –
o rok) prace zaczynają nabierać tempa – przekonuje dyrektor Zarządu Inwestycji Miejskich Agnieszka Kowalewska-Wójcik. Na razie wykonawca przystąpił do tworzenia podbudowy torowiska – trwa rozsypywanie i ubijanie kruszywa. – Wchodzimy w kolejny etap. Do tej pory wykonano szereg prac podziemnych: budowę odwodnienia, przebudowę wodociągu, rozbiórkę fundamentów dawnych budynków, osuszenie terenu i usunięcie kolizji z sieciami podziemnymi – wylicza. Gotowe są też fundamenty słupów trakcyjnych.
Konieczna była też wymiana wadliwego gruntu na odcinku obok stawu na Księżym Młynie. Nośność nagromadzonych tam warstw ziemnych była poprzednio zbyt mała. Również podbudowę starego torowiska wykonano w latach 70. ubiegłego wieku w wadliwy sposób. Mankamenty te nie zostały wykryte przez badania geologiczne przed rozpoczęciem inwestycji. Przedstawiciele ZIM tłumaczyli, że nie było możliwości bardziej wnikliwego ich przeprowadzenia, dopóki nie zawieszono ruchu tramwajów.
W najbliższym czasie inwestycja ma wejść w etap lepiej widoczny okiem przechodnia. – Po zakończeniu prac przy podbudowie torowiska w planach jest montaż krawężników i prace drogowe przy wymianie nawierzchni na przebudowywanej nitce al. Rydza-Śmigłego – mówi dyrektor Zarządu. Latem bieżącego roku, po wykonaniu nawierzchni na zachodniej nitce wiaduktu drogowego i na przyległych odcinkach, ruch samochodowy zostanie na nią przekierowany, by mogła rozpocząć się przebudowa nitki wschodniej.
Zakres prac nie ogranicza się do samej wymiany nawierzchni i odbudowy wiaduktu nad dawną bocznicą kolejową. Między nitkami estakady drogowej zostanie poprowadzone torowisko tramwajowe, przeniesione na poziom 0 i wykonane jako pas autobusowo-tramwajowy. Pasażerowie będą docierali na przystanek poprzez przejście pod estakadami. – Zapewni to bezkolizyjny przejazd kierowcom, bezpieczne przejście dla pieszych między osiedlami i komfort z korzystania z komunikacji miejskiej, bez barier architektonicznych i konieczności chodzenia po schodach oraz integrację autobusu i tramwaju na jednym przystanku – opisuje zalety nowego rozwiązania Kowalewska-Wójcik.
Inwestycja jest częścią programu znanego pod popularną nazwą „Tramwaj dla Łodzi”. Jego częścią jest także przebudowa ul. Dąbrowskiego (już zakończona), Rzgowskiej, Przybyszewskiego, dalszego ciągu al. Rydza-Śmigłego i ul. Niższej oraz budowa nowych odcinków tras tramwajowych na ul. Broniewskiego i al. Rodziny Grohmanów. Całości dopełni zakup
30 niskopodłogowych tramwajów i modernizacja zajezdni Chocianowice. Cały wart ok. 660 mln zł pakiet przedsięwzięć jest dofinansowywany z funduszy unijnych w ramach Programu Operacyjnego „Infrastruktura i Środowisko”.