Wiceminister Waldemar Buda nie podał dokładnej liczby autobusów elektrycznych, które miałyby zostać kupione. Według szacunków resortu kwota dofinansowania wraz z wkładem własnym pozwoliłaby na zakup ok. 10 pojazdów (zapewne 12-metrowych). Zgodnie z regułami rozliczania funduszy unijnych inwestycja musi zakończyć się najpóźniej w przyszłym roku.
Buda: „Szerszy plan”
– Infrastruktura ładowania elektrycznych pojazdów w Łodzi będzie jeszcze rozbudowywana, a to wpisuje się w większy plan rozwoju elektrycznego transportu miejskiego. W centrach miast, na skoncentrowanych infrastrukturalnie obszarach, autobus elektryczny jest najlepszym środkiem komunikacji – uznał wiceminister. Władze Łodzi, podobnie jak szeregu innych miast w Polsce i Europie, inwestują raczej w komunikację tramwajową (choć wiele łódzkich tras, wskutek wieloletnich zaniedbań, zostało w ostatnich latach wyłączonych z ruchu).
W zajezdni MPK Łódź przy ul. Limanowskiego stacjonuje już 17 autobusów elektrycznych. Przetarg na ich dostawę wygrało na początku sierpnia 2020 r.
Volvo, z którym umowę podpisano w październiku 2021 r. Zakup pojazdów kosztował 64,501 mln zł. Od połowy marca pojazdy 7900 Electric
można spotkać na linii 87, wkrótce mają pojawić się także na trasach 80, 83 i 86.
Czyżby zastępstwo dla modernizacji tramwaju?
Inwestycja będzie realizowana w formule Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. W wypowiedziach wiceministra pojawia się nazwa „Metropolia Łódzka” (choć aglomeracja od ponad roku nie może doczekać się uchwalenia ustawy metropolitalnej na wzór tej górnośląsko-zagłębiowskiej). W tym kontekście można zastanawiać się nad związkiem zapowiedzi Budy z niedawnymi sugestiami przekazanymi nam przez pełnomocnika rządu do spraw budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego Marcina Horały.
– O ile wiem, według obecnych planów linia tramwajowa ma być krótsza, niż pierwotnie planowano. Pracujemy z Urzędem Marszałkowskim nad tym, by wypracować rozwiązanie z zakresu komunikacji publicznej, które pozwoliłoby na dojazdy z dalszych miejscowości aglomeracji, niż Konstantynów – mówił w lutym Horała, odpowiadając na pytanie o przyszłość odcinka linii tramwaju podmiejskiego Konstantynów Łódzki – Lutomiersk. Przypomnijmy: w roku 2020 przedstawiciele spółki celowej CPK oraz UMWŁ
obiecywali dofinansowanie modernizacji linii właśnie ze środków przeznaczonych na budowę „komponentu kolejowego” CPK. Miało to być
rozwiązanie zastępcze w zamian za forsowany wcześniej, lecz porzucony pod wpływem protestów północny wariant linii kolejowej dużych prędkości nr 85, wytrasowany właśnie przez Konstantynów. Być może – choć oficjalnych informacji na ten temat jeszcze nie ma – rosnące koszty inwestycji infrastrukturalnych skłoniły rząd i samorząd do rezygnacji z odbudowy końcowego odcinka torów tramwajowych na rzecz doraźnie tańszej alternatywy w postaci elektrobusów.