PKP SA wciąż nie podjęły decyzji, czy stary i wymagający naprawy neon Łódź Fabryczna zostanie wyremontowany. Innym pomysłem jest stworzenie jego repliki, która miałaby zostać wyeksponowana na nowym, podziemnym dworcu. Wciąż nie wiadomo też dokładnie, gdzie historyczny napis mógłby zawisnąć, kiedy rozpoczęłyby się ewentualne prace konserwatorskie i kiedy łodzianie mogliby znów podziwiać znane im dobrze niebieskie litery.
Był znakiem rozpoznawczym starego czołowego dworca Łódź Fabryczna i górował nad wejściem na stację od strony ulicy Kilińskiego. Charakterystyczne niebieskie podświetlenie pozwalało dostrzec wielkie litery układające się w napis Łódź Fabryczna z dużej odległości. Choć w ostatnich latach eksploatacji zburzonego obiektu był przedmiotem żartów, bo kolejne znaki przestawały się świecić, co zniekształcało nazwę stacji, budził powszechną sympatię łodzian, którzy wielokrotnie pytali o jego los po przebudowie całego obszaru wokół Fabrycznej.
Zachowany na pocztówkach, plakacie i we wspomnieniachNeon widoczny był na wielu pocztówkach, został upamiętniony na plakacie zaprojektowanym przez znany nie tylko w Łodzi zespół grafików Fajne Chłopaki, a przede wszystkim towarzyszył tysiącom podróżnych przez kilkadziesiąt lat. Po zawieszeniu ruchu został schowany w jednym z magazynów PKP SA. Spółka informowała o złym stanie technicznym napisu, ale mimo to pomysłów na jego wykorzystanie nie brakowało.
Pierwotnie miał on stać się elementem dekoracji ulicy Traugutta, która łączy słynną Piotrkowską z dworcem. Śródmiejska uliczka była niedawno przebudowywana i stała się tzw. woonerfem, przestrzenią niewyłączoną z ruchu kołowego, ale przypominającą nieco deptak. Choć odzyskała blask i znaczenie na spacerowej mapie Łodzi, plan ten zarzucono, a neon nie został przekazany w ręce miasta. Zamiast niego na Traugutta ustawiono inny świecący napis – promujący kandydaturę Łodzi w konkursie na organizację wystawy Expo 2022.
Decyzje wciąż nie zapadły – czy zatem neon kiedykolwiek wróci? Jak informowaliśmy w październiku zeszłego roku, neonem z Fabrycznej
zainteresował się później jeden z inwestorów tzw. Nowego Centrum Łodzi, obszaru przeznaczonego głównie na powierzchnie biurowe, który powstaje na terenach wokół dworca. PKP SA otrzymało ofertę zakupu napisu od Skanska Property Poland, która buduje biurowiec o nazwie Nowa Fabryczna. Również i tym razem transakcja nie została jednak sfinalizowana, bo kolej zrezygnowała ze sprzedaży.
PKP SA postanowiło bowiem wyeksponować neon na nowym dworcu. Na dwa miesiące przed jego otwarciem spółka zapowiedziała, że odrestauruje go lub, jeśli okaże się to niemożliwe, wykona jego replikę. Do tej pory nie podjęto jednak żadnych dalszych kroków. – Decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła – powiedziała nam Aleksandra Grzelak z Wydziału Prasowego Polskich Kolei Państwowych SA. Czas zdecydowanie nie działa jednak na korzyść zniszczonego neonu. Czy zatem kiedykolwiek wróci on ostatecznie na swoje dawne miejsce?