Kolejne cenne znaleziska archeologiczne na budowie II linii metra, tym razem na Bródnie. Budowniczowie podziemnej kolei, na głębokości około ośmiu metrów pod ziemią, natknęli się na szczątki potężnego zwierzęcia. Pierwsze rozpoznanie wskazywały, że to kości tura. Muzeum Archeologiczne mówi teraz jednak o prażubrze.
We wtorek, 17 grudnia, pracując około 8 metrów pod poziomem ziemi, budowniczowie stacji metra C21 Bródno odkryli kości dużego zwierzęcia. O znalezisku natychmiast poinformowano archeologów z Państwowego Muzeum Archeologicznego, które na stałe współpracuje z Metrem Warszawskim.
Usuwanie dalszych fragmentów ziemi i piasku odsłoniło dwa fragmenty czaszki z zachowanym rogiem oraz oczodołem i częścią górnej szczęki z dwoma zębami. Zadaniem dr Wojciecha Borkowskiego, zastępcy dyrektora Państwowego Muzeum Archeologicznego są to szczątki tura (Bos primigenius). Ich wielkość wskazuje, że mogą to być kości samicy lub młodego osobnika tego gatunku. Między innymi z uwagi na głębokość zalegania można szacować, że mamy do czynienia z ssakiem żyjącym co najmniej 6-7 tys. lat p.n.e. Określenie dokładnej daty będzie możliwe po weryfikacji odwiertów geologicznych i analizie próbek pobranych z miejsca znalezienia.
W czwartek, 19 grudnia, odnaleziono kolejne fragmenty kości. Teraz jednak, po dokładniejszych oględzinach, przedstawiciele Muzeum Archeologicznego mówią o prażubrze. – Byłoby jeszcze wspanialsze odkrycie. Może mieć około 12 do 14 tysięcy lat co najmniej – powiedział w Radiu Kolor dyrektor Wojciech Borkowski, wicedyrektor Państwowego Muzeum Archeologicznego.
Wcześniej, na budowie stacji Płocka na zachodnim opdcinku II linii, odkryto kości – jak pierwotnie podawano – mamuta. Po badaniach okazało się, że to szczątki
samicy słonia leśnego. Na stacji w posadzce wykonana jest gablota, w które prezentowana będzie
kopia znaleziska.