Łódzkie MPK będzie odpowiadać za prace torowe i sieciowe na odcinku od Kuraka do pl. Kilińskiego w Zgierzu. Po długo oczekiwanym remoncie na komunikacyjną mapę aglomeracji wrócić ma tramwaj podmiejskiej linii 45. Wciąż nie ma natomiast żadnych konkretów dotyczących ewentualnego wznowienia ruchu na trasie do Ozorkowa, co nie pozostanie bez wpływu na jakość komunikacji wewnątrz Zgierza.
W tym miesiącu rozpoczęły się długo oczekiwane prace remontowe na nieczynnym od ponad dwóch lat torowisku tramwajowym
w Zgierzu pomiędzy węzłem rozjazdowym Kurak a pętlą zlokalizowaną przy pl. Kilińskiego. To jedna z najważniejszych inwestycji infrastrukturalnych w tym mieście. Wraz z modernizacją odcinka od granicy miasta do Kuraka pozwoli ona bowiem na przywrócenie zawieszonej wiele miesięcy temu komunikacji tramwajowej.
Kemy przygotuje teren, MPK – infrastrukturę tramwajową Roboty wykonuje konsorcjum firm Kemy i MPK-Łódź. Miejska spółka z Łodzi jest bardzo aktywna na rynku infrastrukturalnym w regionie i od lat, samodzielnie bądź w ramach konsorcjów, wykonuje prace na szeregu odcinków – obecnie współrealizuje m.in. modernizację linii pabianickiej oraz odcinka Helenówek (granica Łodzi i Zgierza) – Kurak. Również i w tym przypadku to właśnie MPK wykona kluczowe elementy przedsięwzięcia.
– Kemy zajmą się podbudową i kablami podziemnymi, a my przygotujemy tory oraz sieć trakcyjną – mówi Bartosz Stępień z Działu Promocji Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego – Łódź. Łódzki przewoźnik kojarzony jest przy tym z dużą terminowością realizacji zleconych mu robót. Daje to nadzieję, że zgierskie prace nie napotkają na istotne opóźnienie.
Co z linią ozorkowską? Możliwe utrudnienia dla zgierzan Wciąż brakuje natomiast jakichkolwiek ustaleń dotyczących ewentualnego remontu całości lub części nieczynnej linii ozorkowskiej, która odgałęzia się od zgierskiej w węźle Kurak. To zła informacja także dla zgierzan – i to nie tylko dlatego, że to właśnie tramwaje jadące do Ozorkowa obsługiwały znaczną część centrum miasta i osiedle Proboszczewice. Obsługa innym środkiem transportu odcinków do pl. Kilińskiego i do Ozorkowa oznaczać będzie bowiem także pewne utrudnienia na wspólnym odcinku dawnych linii 45 i 46.
Kursowały one dawniej naprzemiennie, zapewniając spójną ofertę i 12-minutową częstotliwość odjazdów z przystanków obsługiwanych przez tramwaje kursujące na obu trasach. System ten został częściowo utrzymany po zawieszeniu ruchu. Linie zastępcze Z45 i Z46 kursują bowiem raz na pół godziny, ale ich rozkład zaplanowano tak, by do Kuraka zapewnić piętnastominutowy takt.