Pod koniec ubiegłego tygodnia we Wrocławiu zdecydowano o unieważnieniu przetargu na budowę trasy tramwajowej na Popowice, a już ogłoszono kolejny, tym razem na niewielki fragment tej trasy. Poprzednie przetargi na cały, czterokilometrowy odcinek nie udały się z powodu drożyzny na rynku budowlanym.
– Przetarg na pierwszy fragment dotyczy odcinka od Tesco przy ul. Długiej do Politechniki Wrocławskiej zlokalizowanej na przejściu Długiej w Starogroblową. Inwestycja zakłada budowę nowej jezdni, torowiska, peronów przystankowych i przebudowę wszystkich sieci podziemnych, tak aby zminimalizować roboty pozostałe do wykonania w drugim etapie – mówi w rozmowie z oficjalnym serwisem urzędu miasta Sławomir Kanik, kierownik projektu z Wrocławskich Inwestycji.
Cała inwestycja to 3,8-kilometrowa trasa, która połączy dwa torowiska. Zacznie się od torowiska na ul. Władysława Jagiełły w miejscu styku z ul. Dmowskiego, a skończy się w miejscu , w którym ul. Popowicka zbiega się z torowiskiem biegnącym ulicami Pilczycką i Legnicką. Fragment, na który ogłoszono przetarg to niewielki element w środku. W ratuszu przygotowywany jest przetarg na pozostałą część trasy. Ma zostać ogłoszony jesienią.
źródło: wroclaw.pl
– Liczymy, że uda się zmieścić do końca 2020 roku, ale mając na uwadze trudny rynek, bierzemy pod uwagę przeciągnięcie się prac do początku 2021 – planuje termin zakończenia budowy całości trasy Marek Szempliński z Wrocławskich Inwestycji.
We Wrocławiu na nową trasę tramwajową czekają z niecierpliwością, bo po pierwsze ma ona obsłużyć komunikacyjnie mieszkańców osiedli Popowice i Szczepin, a po drugie będzie alternatywą dla trasy wzdłuż ulicy Legnickiej. Na kilkunastokilometrowym odcinku biegnącym aż do Leśnicy dziś, w przypadku awarii, powstaje duży problem, bo nie ma tam możliwości poprowadzenia objazdu.
Przetargi na wspomnianą trasę się nie udały, bo Wrocław otrzymuje oferty znacznie przekraczające budżet. W pierwszym postępowaniu najtańsza oferta przekroczyła go o kilkadziesiąt milionów złotych.
Jeszcze gorzej było w powtórzonym przetargu, ogłoszonym wiosną. Przy założeniu miasta, że trasa będzie kosztować niecałe 178 mln zł, najtańsza oferta przekroczyła 300 mln zł.
Pomysł na jej zbudowanie (bez straty funduszy pomocowych pozyskanych na inwestycję), to właśnie podzielenie inwestycji na kawałki.