Białoruś była dotąd kojarzona z rozwojem tzw. elektrotransportu, dobrze wyróżniając się na tle państw byłego Związku Radzieckiego. Są jednak wyjątki. W Witebksu na wschodzie Białorusi zamknięto właśnie ok. 5-kilometrową trasę tramwajową, a to za sprawą przebudowy jednej z wylotówek. Tramwaje już nie wrócą, gdyż – jak przekonują władze miasta – nie zmieszczą się obok poszerzanej ulicy.
Kilka dni temu, 15 lipca, otwarto w Witebsku po przebudowie wiadukt Połockij, dzięki czemu tramwaje wróciły na ulicę Titowa. W uroczystości wziął udział Aleksandr Łukaszenka, prezydent Białorusi. – Witebsk nie mógłby istnieć bez tej cudownej konstrukcji. I byłoby coraz gorzej. To bardzo nowoczesny, bardzo piękny, bardzo wygodny węzeł, choć można by rzec – pomnik na wieki – mówił Łukaszenka. Jak podkreślał, obiekt udało się oddać w ciągu półtora roku od rozpoczęcia prac – znacznie szybciej niż planowano. – Oczywiście nie wierzyłem w zapowiadane cztery lata, ale w to, że zbudowaliście go w półtora roku tym bardziej nie mogę uwierzyć – podkreślał.
Na projekcie udało się zaoszczędzić kilkadziesiąt milionów rubli – koszt przebudowy z pierwotnie planowanych 166 mln rubli (ok. 265 mln zł) spadł poniżej 100 mln rubli. – Zaoszczędzono tutaj trochę pieniędzy. A potem gubernator zwrócił się z prośbą: zostawcie nam te środki, nie skończyliśmy jeszcze ul. Gagarina. Dlatego też musimy uporządkować i tę ulicę. Oczywiście zostawimy wam zaoszczędzone pieniądze i pomyślimy też o obwodnicy Witebska. Tam brakuje 10-11 kilometrów. Poszukamy środków, aby odciążyć Witebsk. W żadnym wypadku nie należy zezwalać na transport tranzytowy przez miasto, zwłaszcza przez Witebsk – wskazał Aleksandr Łukaszenka.
Sprawy potoczyły się błyskawiczne. 21 lipca wstrzymano ruch tramwajów na 5-kilometrowym odcinku wzdłuż prospektu Liudnikowa i ulicy Gagarina, w ciągu których znajdowało się 11 przystanków. Linie 1 i 3 skrócono do prospektu Frunze, do przystanku Smolenskaja (wozy zawracają na terenie zajezdni), jednocześnie zlikwidowano linię nr 5. Już 22 lipca rozpoczęto rozbiórkę torowiska.
Tramwaje już tutaj nie wrócą. Ulica, która ma teraz trzy pasy ruchu, po przebudowie będzie miała ich sześć. Jak wskazują władze miasta, celem projektantów było zmieszczenie się w gabarytach ulicy – tak, by niczego nie burzyć. Pozostawienie tramwajów wiązałoby się, zdaniem miasta, z koniecznością wyburzenia wielu prywatnych domów. Prace potrwają około roku. Ich koszt to ok. 39 mln rubli białoruskich (ok. 62 mln zł).
Przed likwidacją trasy wzdłuż Gagarina sieć tramwajowa liczyła ok. 36,1 km. Obsługiwało ją osiem linii. Najdłuższą trasę – liczącą 33,6 km – miała linia 1, łącząca Gagarina i Gorkogo. Czas pełnego kółka wynosił 2 godz. 19 min. – 2 godz. 26 min. W 90% infrastruktura tramwajowa jest w pełni wydzielona z jezdni. Tabor stanowią pojazdy serii КТМ-8, АКСМ-60102 и АКСМ-62103.

źródło: Homoatrox, using Openstreetmap as a base, lic. CC BY-SA 4.0 Wikimiedia commons – z modyfikacjami