Wieluń z nowym dworcem

Do niedawna wieluński dworzec PKS był miejscem, w którym zatrzymał się czas. Oddany do użytku w 1976 roku charakterystyczny budynek ze spadzistym dachem przetrwał niemal cztery dekady bez większych zmian. Zmieniła się tylko jego rola: olbrzymia bryła przystosowana była do obsługi bardzo dużych potoków podróżnych i wyraźnie nie przystawała do aktualnej skali przewozów w tym niespełna dwudziestopięciotysięcznym mieście. Hala dla oczekujących, która mogła pomieścić kilkuset podróżnych, najczęściej stała pusta, niezagospodarowana była też część przestrzeni handlowej czy przeznaczonej na kasy.

Bardzo duży był też plac postojowy wraz z peronami odjazdowymi. Z osiemnastoma stanowiskami obiekt w Wieluniu mógł równać się przepustowością z większością dworców autobusowych w dużych miastach – ba, był wyraźnie większy od wielu z nich, np. tego w stolicy województwa – Łodzi. W marcu wyprowadzili się stąd jednak ostatni przedsiębiorcy wynajmujący lokale, potem przestały działać kasy, a 22 kwietnia odjechały stąd ostatnie autobusy.

Dworzec zmieści się na części swojego terenu

PKS Wieluń pozbył się bowiem części dużego obszaru, jaki zajmował dworzec. Sprzedany został fragment od strony ul. Warszawskiej, właśnie ten, na którym dotychczas odprawiano podróżnych. Dworzec przeniesiony został w głąb działki, na miejsce dawnego placu postojowego. Na starym miejscu powstanie niewielkie centrum handlowo-usługowe złożone z czterech budynków i przylegającego do nich parkingu na 150 aut. Wykonawca robót, PPUB Inkomet z Radomska, rozebrał już wszystkie stojące tam dawniej budynki. Inwestor – spalska firma Ikoma – chce zakończyć budowę nowych obiektów w marcu przyszłego roku.

Nowy dworzec został przesunięty względem wyburzonego już starego o ok. 300 metrów. To niewiele, ale nieco pogorszyło to skomunikowanie z autobusami komunikacji miejskiej, których większość nadal zatrzymuje się tylko na wysokości dawnego budynku i nie skręca w stronę działającego obiektu. Teren jest dużo mniejszy, ale i tak zdecydowano się na uruchomienie zaskakująco dużej liczby jedenastu stanowisk – z większości z nich kursy realizowane są najwyżej kilkanaście razy dziennie.

W Wieluniu budują nowy, w Bełchatowie – nie

Perony odjazdowe zostały zadaszone, choć wiata jest stosunkowo wąska i chroni przed deszczem słabiej niż stara. Wciąż nie jest jednak gotowy sam budynek dworca, ale trwają dość zaawansowane prace budowlane – stoi już większość ścian. Pierwsi podróżni mają zostać tam odprawieni jeszcze przed rozpoczęciem przyszłego roku szkolnego. Do tego czasu kasy biletowe działać będą w sąsiednim budynku sklepowym.

Kwietniowe wyłączenie z użytku starego obiektu jest już drugim w tym roku przypadkiem likwidacji dworca autobusowego w województwie łódzkim. 1 stycznia przestał działać dworzec PKS w Bełchatowie. O ile jednak w Wieluniu w wyniku racjonalnej kalkulacji ekonomicznej dawny budynek zostaje zastąpiony nowym, mniejszym, o tyle sześćdziesięciotysięczny Bełchatów nie ma teraz dworca, a kursy zatrzymują się na różnych przystankach rozlokowanych w mieście.


fot. KF