PKP PLK przygotowują się do przebudowy linii średnicowej w Warszawie. Spółka podtrzymuje dotychczasowy harmonogram, zakładający zakończenie prac w 2027 r., ale jednocześnie nie wyklucza, że roboty mogą potrwać dłużej. Możliwe też, że konieczne będzie jednoczesne wstrzymanie ruchu na kilka miesięcy w obu tunelach – podmiejskim i dalekobieżnym.
Wstępem do modernizacji linii średnicowej są
trwające prace przy przebudowie Warszawy Zachodniej. Po zakończeniu kluczowych prac PKP PLK chcą przejść do kolejnych etapów. – Chcemy zmodernizować linię średnicową w latach 2022-2027 i ten harmonogram jest aktualny. Natomiast wiele będzie wynikało z uwarunkowań związanych z dostępnością środków – zaznaczał podczas
wczorajszej konferencji Ireneusz Merchel, prezes PKP PLK. Sporo bowiem zależy od środków z nowej perspektywy unijnej 2020-2027 (obecnie – do końca 2023 r. – realizowane są projekty z poprzedniej perspektywy unijnej).
Kolejnym etapem, po zakończeniu kluczowych prac na Warszawie Zachodniej, ma być przebudowa Warszawy Wschodniej. – Chcemy ogłosić przetarg na Warszawę Wschodnią na przełomie 2022 i 2023 r., by w 2023 r. wejść na plac budowy – jednocześnie z odcinkiem w kierunku Warszawy Centralnej. Prace potrwają ok. trzy lata i powinny zakończyć się w 2027 r. Oczywiście pojawia się w mediach rok 2028 czy 2029, ale to zależy od tego, czy będziemy wykonywali pewne prace w nawiązaniu z miastem – mówił prezes.
Jednocześnie wygląd na to, że coś drgnęło
w ustaleniach z miastem ws. tunelu al. Tysiąclecia po wschodniej stronie Warszawy Wschodniej. – Wydaje się, że po moim ostatnim spotkaniu z prezydentem Trzaskowskim chyba powinno coś ruszyć. Jesteśmy gotowi, by budować wiadukt, gdy będzie ze strony miasta deklaracja budowy układu drogowego w obrębie Warszawy Wschodniej – mówił Merchel, choć jak zaznaczył tej deklaracji jeszcze nie ma. – To pewnie wydłuży prace projektowe o co najmniej pół roku, ale nie powinno wydłużyć prac przy całej linii średnicowej – wskazał prezes.
Prace przy przebudowie linii średnicowej będą wiązać się ze sporymi utrudnieniami w kursowaniu pociągów. Dotychczas zakładano, że ruch będzie się odbywał po jednej z dwóch par torów, ale teraz okazuje się, że mogą pojawić się komplikacje. – Cel nadrzędny to utrzymanie ruchu pociągów przez całą inwestycję. Może tak się zdarzyć, że w 2024 czy 2025 r. przez 2-3 miesiące konieczne będzie wstrzymanie ruchu pociągów w czasie rozbiórki tuneli, gdyż nie są one w najlepszym stanie technicznym. Mamy obawy, czy prace w jednym tunelu nie wpłyną na drugi – mówił Ireneusz Merchel.
Prezes wskazał, że jednocześnie wdrażane są już
ustalenia z masterplanu dotyczące rozbudowy wszystkich linii wyjazdowych z Warszawy do czterech torów. Rozpoczęły się już prace przy linii
Warszawa Wschodnia – Warszawa Wawer. – Odcinek Wawer – Otwock chcemy realizować w nowej perspektywie wraz z pozyskaniem środków. Bardzo ważna jest dobudowa dwóch torów do Piaseczna, gdyż do Okęcia brakuje przepustowości. Na pewno chcemy zrobić wszystko, by wykonać to w ramach nowej perspektywy – wskazał prezes.