Ma ją Kraków, ma Przemyśl, są plany dla Poznania. W Warszawie też jest dla niej miejsce, choć do tej pory plan budowy takiej kładki, zaprezentowany przez Małgorzatę Dembowską w ramach pracy dyplomowej na Wydziale Architektury, był raczej marginalizowany. We wtorek Hanna Gronkiewicz-Waltz ma ogłosić informację o wpisaniu kładki do planu inwestycji na lata 2016-2019.
Najlepszy moment, by wrócić do tematu kładki
Pomysł na kładkę to nie nowość, o czym w wywiadzie dla Transportu Publicznego wspomina sama autorka projektu. W studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Warszawy wpisane są dwie takie przeprawy – jedna na wysokości Ratuszowej na Pradze, druga między Okrzei a Karową. Ratusz planuje realizację tej drugiej inwestycji.
Dembowska przyznaje, że kładka w tym miejscu była już projektowana w 1935 roku, przy okazji konkursu na zagospodarowanie Placu Piłsudskiego. Zakładano wówczas przedłużenie założenia Osi Saskiej w kierunku prawego brzegu rzeki i dość odważnie planowano połączenie komunikacyjne Woli z Pragą. Zdaniem autorki projektu teraz jest najlepszy moment, by wrócić do tematu z uwzględnieniem obecnych trendów w projektowaniu miasta przyjaznego pieszym i rowerzystom.
Moment jest dobry również z tego względu, że wpisuje się w program rewitalizacji Pragi. Władze miasta zapowiedziały, że konkurs architektoniczny na budowę takiej przeprawy zostanie ogłoszony jeszcze w tym roku. Zdaniem Michała Olszewskiego, wiceprezydenta miasta, kładka zesznuruje dwa obszary o charakterze śródmiejskim, które mocno się rozwijają.
Wizerunek dla miasta
Koszt przeprawy to jedna dziesiąta tego, co standardowo pochłania budowa mostu samochodowego – 30 mln zł. Władze podkreślają również, że inwestycja spójnie wpisuje się w projekt promowania w ścisłym centrum miasta ruchu rowerowego, a nie samochodowego.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, już w 2017 roku będą mogły ruszyć prace budowlane. Trudno jednak oszacować, ile taka budowa miałaby potrwać. Pieniądze w budżecie na inwestycję zostaną jednak zarezerwowane.
Budowie mostu będzie towarzyszyć rozbudowa infrastruktury rowerowej na obu brzegach Wisły. Analizy w tej sprawie już trwają. Plan jest taki, by inwestycja wpisywała się w koncepcję zagospodarowania bulwarów wiślanych i plan przebudowy Wybrzeża Helskiego.
„Kładka w tym miejscu to szansa na skrócenie dystansu pomiędzy Krakowskim Przedmieściem, a centrum Pragi do kilkunastu minut spaceru lub kilku minut jazdy rowerem. To oznacza, że Praga nie byłaby już odcięta od centrum miasta szeroką rzeką. Stałaby się integralną częścią systemu przestrzeni publicznych Warszawy. To szansa na przyciągnięcie „lewobrzeżnych” warszawiaków i turystów na drugi brzeg oraz w głąb dzielnicy” – wyjaśniała jakiś czas temu Dembowska.
Więcej na temat kładki i pomysłu jej realizacji przeczytasz w
rozmowie z autorką projektu.