Pomimo wznowienia przewozów na przebudowywanej linii kolejowej nr 447 z Warszawy do Grodziska Mazowieckiego utrzymany został buspas w zachodniej części Al. Jerozolimskich. – Jest bardzo przydatny, np. w dojazdach z Ursusa – mówi Andrzej Franków, dyrektor pionu przewozów w ZTM-ie. Jak przyznaje, Pruszków zabiega o uruchomienie linii autobusowej do Warszawy. Trwają w tej sprawie rozmowy – autobus nie powinien być konkurencją dla kolei.
W stolicy funkcjonuje już ponad 67 km wydzielonych buspasów, jeśli wliczymy też 5,7 km wydzielonych torowisk tramwajowych z dopuszczonym ruchem autobusowym. Najdłuższy wydzielony pas autobusowy – o długości 7775 m – prowadzi w ciągu Radzymińskiej i al. „Solidarności” od Krynoliny do Andersa.
W tym roku sieć buspasów zwiększyła się o 5 km. Wliczają się w to dwa nowe buspasy – na Kijowskiej i w ciągu Raszyńskiej – a także utrzymany buspas w ciągu Al. Jerozolimskich między granicami miasta i węzłem Salomea oraz Łopuszańską a rondem Zesłańców Syberyjskich, który
został wytyczony na czas przebudowy linii kolejowej nr 447 do Grodziska Mazowieckiego. – Buspas się sprawdził, więc pomimo tego, że zakończył się remont, to zostaje – będzie dalej pomagał, jeżeli chodzi np. o dojazd z Ursusa – mówi Andrzej Franków, dyrektor pionu przewozów w ZTM-ie.
Niewykluczone, że pomimo zakończenia uciążliwych prac na kolei również i do Pruszkowa jakaś forma komunikacji autobusowej zostanie zachowana. – Komunikacja zastępcza bardzo się sprawdziła, więc ten rok zamknięcia linii kolejowej „przeżyliśmy”. W tej chwili są głosy, by część połączeń autobusowych zostawić. Pracujemy nad tym – wskazuje Andrzej Franków.
Jak wskazuje, odbyły się już spotkania z władzami Pruszkowa, którego mieszkańcy o takie połączenie zabiegają. Zaznacza jednak, że realizacja tych pomysłów nie jest taka prosta, jakby mogło się wydawać. – Musimy dogadać trasę, ogłosić przetarg. Nie mamy w tej chwili wolnych, możliwych do zagospodarowania autobusów. Na potrzeby komunikacji zastępczej
był oddzielny przetarg – przypomina Franków.
Oddzielna kwestia to przebieg trasy – podstawę komunikacji do Pruszkoa stanowi kolej. – SKM i Koleje Mazowieckie nas drogo kosztują, nie możemy kierować konkurencyjnego potoku – mówi Andrzej Franków. Wśród pomysłów pojawia się więc przekierowanie ewentualnej linii przez Salomeę czy do pętli na Okęciu – tak, by np. poprawić komunikację w kierunku zagłębia biurowego na Służewcu.