Revolut poinformował niedawno o nowości dla klientów w Polsce. Mowa o funkcji umożliwiającej zakup biletów transportu publicznego. Na razie jest ona dostępna w 50 miejscowościach, ale może ich przybywać. Co ciekawe, nasz kraj jest pierwszym, w którym to narzędzie wdrożono. Jak to działa? I czy należy się spodziewać kolejnych rozwiązań z zakresu transportu w popularnej aplikacji?
Aplikacja Revolut zapewne jest dobrze znana wielu Polakom – nad Wisłą korzysta z niej 4,5 mln osób (na świecie ma ponad 50 mln klientów). Rozwiązanie pojawiło się na rynku przed dekadą i w tamtym czasie dotyczyło wymiany walut. Od tego momentu funkcji w apce przybyło. Docelowo ma to być superaplikacja finansowa. Oznacza to, że klienci znajdą w niej przeróżne usługi związane ze swoimi pieniędzmi. Ale przykład niedawnego wdrożenia w Polsce pokazuje, że możliwości aplikacji nie muszą kończyć się na finansach.
A zatem: o co chodzi z tymi biletami?
Pilotaż w Polsce. Dlaczego padło na nasz rynek?
Warto zacząć od tego, że zakup biletu odbywa się w aplikacji Revoluta – użytkownik nie jest przenoszony do innej apki. Aby skorzystać z usługi Transport publiczny w aplikacji Revolut, należy przede wszystkim ją zaktualizować do najnowszej wersji. Jeśli klient z niej korzysta, powinien przejść do zakładki „Więcej” w dolnym menu, wybrać ikonkę autobusu (Transport) i zaakceptować regulamin usługi. W kolejnym kroku wybiera się miejscowość oraz typ biletu. Pozostaje potwierdzić płatność. Kupiony bilet będzie widoczny w zakładce „Moje bilety’. W razie potrzeby można go zaznaczyć i aktywować.
Zapytaliśmy firmę, dlaczego to rozwiązanie jest uruchamiane pilotażowo właśnie w Polsce. Stefan Bogucki odpowiedzialny za komunikację firmy w naszym regionie, wyjaśnił, że złożyło się na to kilka czynników. Można wskazać m.in. na otwartość Polaków na technologie – Revolut często testuje nowe rozwiązania właśnie nad Wisłą. Jednocześnie firma posiada tu ponad 1 tys. pracowników, którzy nierzadko sami korzystają z transportu publicznego. To samo dotyczy rzeszy użytkowników aplikacji:
– Mamy ponad 500 tys. klientów w Warszawie, ponad 200 tys. klientów w Krakowie, ponad 100 tys. klientów w innych polskich miastach, jak Wrocław, Poznań i Trójmiasto. Oznacza to, że z aplikacji Revolut korzysta już co czwarty mieszkaniec Warszawy (27 proc.), Krakowa (26 proc.) i Wrocławia (25 proc.), oraz co piąty mieszkaniec Poznania (23 proc.) i Trójmiasta (21 proc.). Revolut chce być bankiem pierwszego wyboru dla klientów w Europie, także w Polsce. Kluczem do tego jest dodawanie do aplikacji bankowej usług, których klienci używają codziennie. Transport publiczny jest idealnym przykładem takiej usługi – przekonuje Bogucki.
Możliwe szersze wdrożenie. Wiele zależy od testów nad Wisłą
Czy to rozwiązanie będzie też wprowadzane na innych rynkach, na których działa Revolut? Okazuje się, że wiele zależy od tego, jak usługa sprawdzi się w Polsce. Warto dodać, że narzędzie może być udostępniane obcokrajowcom odwiedzającym nasz kraj.
– Gdy obcokrajowcy po raz pierwszy odwiedzają Polskę, lądują na lotnisku i muszą się przemieścić, często obawiają się skorzystać z transportu publicznego (nie znają języka, siatki tras, typów biletów, metody zakupu). Revolut po przekroczeniu polskiej granicy chce w powitaniu (w ich języku) od razu sugerować turystom zakup bilety transportu publicznego (wraz z objaśnieniem). Proces wymaga kilku kliknięć w aplikacji, więc może to być duże udogodnienie dla ponad 50 milionów klientów Revolut, gdy będą odwiedzać Polskę. Na podobnej zasadzie jest to też ułatwienie dla Polaków podróżujących po kraju (na wakacje lub służbowo) – wyjaśnia Bogucki.
Należy przy tym zaznaczyć, że chociaż technicznie takie wdrożenie jest możliwe, to firma jeszcze nie zdecydowała się na taki krok. Na razie zbierane są informacje od polskich klientów.
Analizowane są kolejne usługi transportowe w apce
Revolut, który w zakresie usługi Transportu Publicznego współpracuje z firmą SkyCash, planuje wprowadzać do niej kolejne polskie miasta. Jednocześnie analizowana jest możliwość udostępnienia w aplikacji nowych funkcji i usług związanych z podróżowaniem i transportem (także transportem publicznym). Na razie jednak nie sprecyzowano, na czym mogłyby one polegać.
Jak długo przygotowywano się do tego wdrożenia?
– Testy trwały kilka miesięcy, usługa była stopniowo udostępniana, najpierw pracownikom, następnie wąskim grupom klientów (tzw. beta testy), następnie grupa klientów z dostępem do nowej funkcji była poszerzana, aż do momentu ogłoszenia premiery nowej funkcji – tłumaczy Bogucki.
Przedstawiciel firmy zaznaczył, że jest zbyt wcześnie, by mówić o zainteresowaniu nową usługą, ale pierwsze wnioski są ponoć pozytywne.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.