Aby ułatwić korzystanie z naszego serwisu korzystamy z plików cookie. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Gdański magistrat zaproponował, aby budząca od kilku lat kontrowersje tzw. Nowa Politechniczna, czyli linia tramwajowa łącząca południe miasta z dolnym tarasem, zamiast przy alei Grunwaldzkiej kończyła się przy Politechnice Gdańskiej. Kilkusetmetrowy odcinek między Politechniką a Aleją Grunwaldzką mieszkańcy przemierzaliby na piechotę. Odległość do najbliższego przystanku tramwajowego wynosi 350 m.
Linia tramwajowa Gdańsk Południe – Wrzeszcz ma być kolejną linią tramwajową, która połączy południowe dzielnice Gdańska, zdominowane przez zabudowę wielorodzinną, z dzielnicami w dolnym tarasie, w tym z Wrzeszczem i Oliwą, dokąd mieszkańcy często dojeżdżają do pracy, szkoły czy centrów usługowych. Według analiz, za kilka – kilkanaście lat przepustowość takich ulic jak Jaśkowa Dolina czy Sobieskiego mocno się obniży, co wpłynie m.in. na znaczące opóźnienia w rozkładach jazdy kursujących tędy autobusów komunikacji miejskiej. Dlatego Miasto uznało, że budowa linii tramwajowej na tym odcinku jest niezbędna.
Pierwszy etap trasy GP-W: Rakoczego do Politechniki Gdańskiej
Według pierwszych planów linia tramwajowa z Moreny miała połączyć się z aleją Grunwaldzką przez ulicę Bohaterów Getta Warszawskiego, ale na to od kilku lat nie godzi się część mieszkańców tej ulicy. Kiedy w grudniu 2019 roku Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska po dwóch latach prac wydała decyzję środowiskową, mieszkańcy ulicy zaskarżyli ją do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, a to oznacza przedłużenie ewentualnych prac o kolejne lata.
Dlatego Miasto zaproponowało, aby inwestycję GP-W podzielić na dwa etapy. Najpierw linia tramwajowa powstałaby między ulicą Rakoczego a okolicami Politechniki Gdańskiej. Końcowy przystanek pierwszego etapu mieściłby się – według rozważanych obecnie lokalizacji – przy ulicy Fiszera. Mieszkańcy wysiadający na tym przystanku kolejny etap podróży czyli dojście do Alei Grunwaldzkiej musieliby pokonywać na własnych nogach, a tramwaj (oczywiście dwukierunkowy) kursowałby wahadłowo.
Dla miasta oznaczałoby to odsunięcie w czasie dalszego sporu z mieszkańcami ul. Bohaterów Getta Warszawskiego i – przede wszystkim – możliwość ogłoszenia przetargu na projekt trasy. Jak mówi Piotr Borawski zastępca prezydenta Gdańska ds. przedsiębiorczości i ochrony klimatu, dyskusja na temat linii tramwajowej Gdańsk Południe – Wrzeszcz trwa już zbyt długo, bo prawie pięć lat i Miasto jest zdecydowane, żeby jak najszybciej tę kluczową inwestycję zrealizować. – Bez niej nie można poprawić jakości komunikacji publicznej w Gdańsku – uważa prezydent Borawski. – Czyli docelowo skrócenia czasu przejazdu, zaoferowania alternatywy kierowcom do przesiadania się z własnych samochodów na tramwaj – dodaje.
Prezydent Borawski przekonuje też, że konieczność przesiadki w punktach oddalonych od siebie o taki dystans jak między ulicą Fiszera – aleją Grunwaldzką to rozwiązanie stosowane na całym świecie. Dystans wynosi 350 m – do pokonania w 5 minut.
Drugi etap inwestycji ruszyłby po zakończeniu wszystkich formalności związanych z zaskarżeniem decyzji środowiskowej do GDOŚ.
DRMG gotowa do przetargu. Radni Górnego Wrzeszcza: "To nie jest dobry pomysł"
Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska, odpowiedzialna za projekt GP-W, jest gotowa do ogłoszenia przetargu jeszcze w maju 2020 roku. Włodzimierz Bartosiewicz, dyrektor Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska zapewnił, że do ogłoszenia postępowania potrzebuje tylko zgody tzw. komitetu inwestycyjnego, który prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz powołała w związku z epidemią koronawirusa.
Tymczasem niektórzy radni dzielnicy Wrzeszcz Górny uważają, że podzielenie inwestycji na etapy nie jest dobrym pomysłem. Ich zdaniem niesie ryzyko niewłaściwego wykorzystania środków miejskich i unijnych, a zastosowanie modelu przesiadki pomiędzy punktami oddalonymi od siebie o kilkaset metrów jest owszem znane, ale powszechnie źle oceniane.
Prezydent Borawski zapewnił, że miasto zrobi wszystko, by ewentualny pierwszy etap trasy kończył się jak najbliżej al. Grunwaldzkiej. – Zależy nam, żeby odcinek który mieszkańcy będą mieli do pokonania od przystanku w okolicach Politechniki Gdańskiej do Grunwaldzkiej był możliwie najkrótszy – powiedział prezydent Borawski.
Trasa GP-W ma biec od skrzyżowania ulic Rakoczego i Jaśkowa Dolina, przez Morenę do Górnego Wrzeszcza po obecnej rezerwie terenu wzdłuż ul. Sobieskiego. Wstępny koszt inwestycji określono na ponad 300 mln zł.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa oraz ich poprawiania.