Solaris kupił od powiatu średzkiego blisko 9 ha terenów inwestycyjnych gdzie ma zamiar postawić nowe hale i zwiększyć swoje możliwości produkcyjne. Można się domyślać, że zwiększenie produkcji jest związane ze znalezieniem inwestora, choć akurat w tym temacie przedstawiciele producenta milczą.
– W okolicach Środy Wielkopolskiej zakupiliśmy działki o łącznej powierzchni blisko 9 ha. Są to tereny pod przyszłą inwestycję w rozbudowę zaplecza produkcyjnego w szczególności w obszarze spawania – tłumaczy nam Mateusz Figaszewski, który w Solarisie nadzoruje elektromobilność i kontakty z mediami. – Jest to związane z naszymi dalszymi planami rozwoju mocy produkcyjnych. To z kolei konsekwencja rosnącej liczby zamówień zarówno na rynku polskim, jak i przede wszystkim na rynkach eksportowych firmy Solaris – dodaje.
Jak informują lokalne media nowe tereny pod fabrykę, na drodze w kierunku Zaniemyśla, kosztowały Solarisa ok. 5,3 mln zł. Będzie to już kolejna fabryka w Środzie Wielkopolskiej. W tym mieście Solaris spawa elementy pojazdów i montuje pudła tramwajowe. W Bolechowie, gdzie jest główna siedziba firmy, odbywa się montaż autobusów.
To właśnie fakt, że Solaris doszedł do ściany, jeśli chodzi o możliwości produkcyjne, powoduje, że kilka tygodni temu firma ogłosiła, że szuka inwestora i możliwe jest nawet sprzedanie jej w całości. Powodów jest więcej, ale jednym z nich jest właśnie znalezienie pieniędzy na rozbudowę mocy produkcyjnych. Na ten rok producent ma zakontraktowane ok. 1550 autobusów, co wypełnia możliwości firmy. Na przyszły rok wygląda to podobnie. Większość zamówień pochodzi z zagranicy. Solaris mógłby zebrać ich więcej ale nie dałby rady ich wyprodukować.
W temacie inwestora w Solarisie jednak milczą i unikają odpowiedzi na pytanie, czy inwestycja w nową fabrykę jest związana z wybraniem inwestora.