– Solaris nie jest skoncentrowany wyłącznie na Europie – powiedział podczas dorocznej konferencji podsumowującej miniony rok prezes firmy Andreas Strecker. Przez dwanaście miesięcy producent autobusów z Bolechowa sprzedał ich prawie 1,3 tys., ale aż trzy czwarte pojechało za granicę. Przychody firmy sięgnęły 1,7 mld zł.
W Polsce Solaris jest niekwestionowanym liderem. Spośród 701 autobusów miejskich, które w zeszłym roku znalazły nabywców w Polsce, aż 333 pochodziły z Bolechowa. To 47,5 proc. rynku. Na kolejnych miejscach w tej klasyfikacji jest MAN (122 autobusy), Solbus (89) i SOR (70). Drugim dokonaniem w minionym roku, którym chwali się firma, jest dostarczenie 15 tramwajów Solaris Tramino do Olsztyna, gdzie zbudowano od podstaw sieć tramwajową zamkniętą pół wieku temu.
Solaris światowyCiekawiej jest jednak za granicą. Solaris przez 20 lat swojej działalności (w marcu będzie obchodził urodziny) dostarczył autobusy już do 30 krajów. W zeszłym roku, poza Polską, do 17. Pod koniec roku firma podpisała umowę na dostawę ponad stu autobusów do Izreala, co zresztą wiąże się z inwestycjami w tym kraju. – Każdy dostawca jest zobowiązany do wykonania offsetu, to kilkadziesiąt procent wartości kontraktu – tłumaczy członek zarządu firmy Dariusz Michalak. – Uznaliśmy, ze najrozsądniejszym sposobem dla nas będzie budowanie autobusów wspólnie z parterem izraelskim. To pojazd Solaris Haargaz. Podwozia dostarczane są z Polski, a nadwozia montowane już w Izraelu przez firmę Haargaz – wyjaśnia.
Poza tym firma sprzedaje nowe Solarisy Urbino, które w zeszłym roku weszły do masowej produkcji i już ok. 300 takich pojazdów znalazło nabywców w 9 krajach. Duże zamówienia przyszły m.in. z Hamburga, Hannoweru i Tampere. W zeszłym roku firma sprzedała 25 autobusów elektrycznych – do Warszawy, Berlina, czy Drezna, ale też trwają właśnie testy różnych wersji elektrycznych Urbino (różnią się długością i sposobem ładowania) w Paryżu.
Zarząd Solarisa, w środku Solange Olszewska. fot. Martyn JandułaSolaris realizuje też zamówienia nietypowe. Do Karlsruhe pojechały trzy Solarisy Urbino 10,9 LE o wysokości zaledwie 2720 mm, bo tylko takie zmieszczą się pod jednym z wiaduktów w tym mieście. W marokańskiej Casablance jest właśnie homologowany jeden z autobusów Urbino MetroStyle (podobne jeżdżą w Krakowie) o długości 18,75 m, który ma być użyty do rozbudowywanej tam sieci metrobusowej. Zupełnie wyjątkowym zamówieniem był… filmobus. Zbudowany we współpracy z operatorem Sławomirem Idziakiem autokar na bazie InterUrbino, który jest przystosowany do montowania filmów w terenie i jest wykorzystywany w prowadzonej przez niego szkole filmowej.
Co dalej?– W roku 2016 planujemy zaprezentować kolejne nowości produktowe – zapowiada Strecker, choć na razie nie zdradza szczegółów. – Między innymi będzie to premiera nowej generacji trolejbusów Trollino oraz autobusów z napędem CNG. Ponadto chcemy zaoferować naszym klientom nowe rozwiązania w zakresie autobusów hybrydowych. Na pewno ten rok będzie okresem dynamicznego wzrostu sprzedaży autobusów elektrycznych w Europie. Dołożymy wszelkich starań, aby odegrać kluczową rolę w tym segmencie. Pracujemy także nad intensyfikacją naszych działań sprzedażowych poza naszym kontynentem – wskazuje.
Solarisa czeka m.in. realizacja dużego zamówienia na 110 pudeł tramwajowych, które zamówiła niemiecka firma HeiterBlick. Ostatecznie zmontowane pojazdy mają trafić do Hannoweru, a termin realizacji zaplanowano na połowę 2017 r.