Jak podaje "Gazeta Wrocławska", bilans finansów MPK Wrocław za 2012 rok jest ujemny i wynosi - 41 mln zł. Czy zarząd planuje odwołanie prezesa spółki?
W 2011 roku straty MPK Wrocław wynosiły 25 mln zł, w 2012 roku już 41 mln zł. Według spółki suma ta nie jest rzeczywistym długiem. - Trzeba pamiętać, że takie firmy jak nasza, nie są nastawione na zysk tak jak spółki wolnorynkowe. Jesteśmy spółką publiczną, więc nasz zysk czy strata nie służy do oceny działalności, jest jedynie rachunkowym miernikiem kondycji finansowej - ważne jest to, czy na bieżąco płacimy pracownikom, za rachunki, za paliwo. A takich problemów nie mamy, na bieżąco regulujemy należności - informuje "Gazetę Wrocławską" Grażyna Kulbaka, dyrektor ds. finansów MPK Wrocław. - Strata wynosząca 40 mln nie ma wpływu na płynność naszej działalności. Wynika ona między innymi z amortyzacji naszych pojazdów, która jest jedynie odpisem księgowym - dodaje Kulbaka. Strata nie jest też problemem według prezesa rady nadzorczej MPK Grzegorza Romana.
Jak podaje "Gazeta Wrocławska", MPK Wrocław niechętnie udziela informacji dotyczących ewentualnego odwołania prezesa MPK Wrocław, Władysława Smyka. Prawdopodobnie jednak zmian kadrowych nie będzie. - Nic nam na ten temat nie wiadomo - mówi "Gazecie Wrocławskiej" Agnieszka Korzeniowska, rzecznik spółki.
- Nic mi nie wiadomo o odwołaniu prezesa Władysława Smyka. Najbliższa rada nadzorcza zaplanowana na 23 września nie porusza takiego tematu. Będziemy rozmawiać o finansach spółki - informuje "Gazetę Wrocławską" Grzegorz Roman.
Więcej