Rzeszów wciąż bez RIST. Miasto straci dofinansowanie unijne?

Unijny program transportowy realizowany przez Rzeszów składa się z wielu inwestycji, które całościowo mają wpłynąć na zmniejszenie się liczby samochodów w mieście oraz wzrost pasażerów MPK Rzeszów. Wszystkie te zabiegi mają upłynnić ruch w mieście, które dziś cierpi z powodu olbrzymich korków. To właśnie z myślą o tym projekcie miasto kupiło już 80 nowych autobusów. 30 z nich zasilanych jest gazem ziemnym, nazywanym czystym paliwem. Pozostałe 60 ma silniki diesla, jednak spełniają one wszystkie normy emisji spalin.

Dodatkowo za 400 mln zł kupiono urządzenia, które mają podnieść komfort jazdy autobusami. Chodzi m.in. o biletomaty, monitoring i elektroniczne tablice informacyjne. Każdy pojazd wyposażony zostanie również w urządzenie, dzięki któremu będzie komunikował się z centrum sterowania ruchem, sygnalizatorami świetlnymi i przystankami. Do końca grudnia wszystkie te elementy mają zostać zamontowane.

Umowa z hiszpańską firmą ACISA, która wygrała przetarg na budowę systemu, została podpisana jeszcze w czerwcu 2013 roku. Początkowo zakładano, że wszystko będzie gotowe do 30 czerwca 2014 roku. Potem przedłużono ten termin do 15 grudnia. Również on nie został dotrzymany i nie wiadomo, kiedy inwestycja miałaby zostać zrealizowana. Przypominamy, że zgodnie ze wstępnym kosztorysem RIST miał pochłonąć ponad 100 mln zł. Hiszpanie zadeklarowali, że wykonają go za 20 mln zł mniej. Nieoficjalnie mówi się o tym, że firma zadania w ogóle nie ukończy.

Dlatego dziś przedstawiciele firmy ACISA mają się tłumaczyć z opóźnień w rzeszowskim ratuszu. Urzędnicy chcą, aby Hiszpanie przedstawili raport o stanie prac i wyjaśnili, skąd tak olbrzymie opóźnienia. Możliwe, że na firmę nałożone zostaną wysokie kary finansowe.

Zrealizowanie inwestycji to kwestia konieczna nie tylko ze względu na korki panujące w mieście i komfort jego mieszkańców, ale przede wszystkim na fakt, iż miastu grozi utrata dofinansowania unijnego na ten projekt.

ACISA to ta sama firma, który podobny projekt zawaliła w Lublinie. Tam Hiszpanie odpowiadali za stworzenie inteligentnego systemu zarządzania ruchem, jednak kilkanaście dni temu z firmą zerwano umowę. System miał być bowiem ukończony do 12 grudnia 2014 roku, tymczasem faktyczne wykonanie prac sięgało zaledwie 5 proc. Miasto musi ogłosić nowy przetarg. Tu o rozliczenie unijnego dofinansowania nie ma jednak obaw, bo zadanie nie jest tak rozległe, jak w Rzeszowie. Oba muszą być rozliczone do końca 2015 roku. Rzeszowskie wsparcie na RIST wynosi około 85 proc. wartości kontraktu.