PolskiBus nie odpuszcza trasy Warszawa – Kraków

Od pierwszego maja do kursów między tymi miastami dojdą cztery kolejne, co zwiększy liczbę codziennych połączeń do 14. Od pozostałych autobusów, które zatrzymują się w Radomiu i Kielcach, będą różniły się tym, że będą połączeniami bezpośrednimi. To oznacza, że przejazd będzie krótszy. Zamiast standardowych 4 godzin i 55 minut, te autobusy pojadą o 35 minut szybciej.

Lux Express, który od początku marca kursuje między tymi miastami, już od początku deklarował czas przejazdu na poziomie 4 godzin i 25 minut i podkreślał, ze to o pół godziny szybciej niż w Polskim Busie. Po zwiększeniu liczby połączeń czerwone autobusy oferują jednak dwa razy więcej połączeń niż ich konkurent.

Drugim sposobem na przyciągnięcie pasażerów jest promocja pod nazwą „Wielka Wiosenna Bonanza”. W zeszłym tygodniu Polski Bus uruchomił pulę 100 tys. biletów za złotówkę (dotyczy wszystkich kursów). Promocja trwa do końca maja i można w jej ramach rezerwować bilety na przejazdy do 19 czerwca. Okazuje się, że pomysł chwycił, bo już teraz połowa kursów z Warszawy do Krakowa na 30 kwietnia i 1 maja, czyli na początek majówki jest wyprzedana, a mimo to pozostałe bilety są wciąż do kupienia za ok. 25 zł, czyli jak na warunki Polskiego Busa dość tanio.

Dodatkową zachętą dla pasażerów na wspomnianej trasie jest poczęstunek. Do tej pory taką atrakcję można było spotkać tylko na wybranych trasach (z Warszawy do Wrocławia i do Gdańska).

Polski Bus, który od początku swojej działalności w Polsce przyciągał pasażerów głównie niską ceną (choć jednocześnie oferuje niezły komfort podróży, dzięki czemu zabiera pasażerów m.in. połączeniom kolejowym), znów postawił na ten element swojej oferty. Lux Express jest droższy (standardowa cena to 49 i 59 zł), ale i ten przewoźnik oferuje część biletów w promocyjnej cenie 29 i 39 zł. Konkurować chce wygodą. Autobusy Lux Expressu są bardziej przestronne, oferują panele dotykowe z dostępem do Internetu oraz z bazą filmów, muzyki i gier, a także darmowe gorące napoje.