Partnerzy serwisu:
Prawo & Finanse

Nowy Jork wyłączył fotoradary, choć (prawie) wszyscy ich chcą

Dalej Wstecz
Data publikacji:
30-07-2018
Tagi geolokalizacji:

Podziel się ze znajomymi:

PRAWO & FINANSE
Nowy Jork wyłączył fotoradary, choć (prawie) wszyscy ich chcą
fot. Rgoogin, lic. GNU/CC A-SA 3.0 Unported
W środę w Nowym Jorku wyłączono uliczne fotoradary, bo upłynął termin obowiązywania lokalnego prawa, które regulowało ich działanie. Choć fotoradary dowiodły swojej skuteczności na tyle, że zwiększenia ich liczby domagają się nie tylko nowojorczycy, ale też politycy obu głównych partii. Z powodu awantury okazuje się, że się nie da.

Jeśli widzicie podobieństwo do sytuacji w Polsce, gdy w 2015 r. samorządy straciły prawo do korzystania z fotoradarów, co od razu odbiło się w statystykach wypadków i śmierci na ulicach miast, to słusznie. Na początku lipca miasto zaprezentowało statystyki ofiar ruchu ulicznego za pierwsze półrocze 2018 r. W wypadkach drogowych zginęło w tym czasie 81 osób, podczas gdy w tym samym okresie zeszłego roku zginęły 84 osoby. W przypadku pieszych zmiany nie ma (47 ofiar), ale biorąc pod uwagę pięć ostatnich lat, spadek jest zauważalny.

Generalnie, w porównaniu z 2013 rokiem, na ulicach Nowego Jorku ginie ok. 30 proc. ludzi mniej i aż o 45 proc. pieszych mniej. Dziś ofiar wśród pieszych jest najmniej od 1910 r., gdy w ogóle zaczęto prowadzić statystyki. Dość powszechnie za jedną z głównych przyczyn uznaje się działanie fotoradarów.

Senator przeciwko fotoradarom

Te urządzenia zamontowano w 2014 r. i były jednym z elementów nowojorskiej Vision Zero, czyli planu ograniczenia liczby ofiar wypadków drogowych do zera. Działają w około 140 lokalizacjach w mieście, w pobliżu szkół. Działają tak dobrze, że stowarzyszenia rodziców i organizacje miejskie chcą ich natychmiastowego montażu w 150 kolejnych lokalizacjach.

Przeciwnicy fotoradarów wysuwali argumenty podobne, jak przeciwnicy fotoradarów w Polsce: że to maszyna, która nie daje możliwości odwołania się od jej decyzji, albo wytłumaczenia, gdy popełni błąd, a w dodatku służy głównie po to, by wyciągać pieniądze od biednych kierowców. Miasto, ripostując, publikowało statystyki, z których wynikało, że w rejonach, gdzie je zainstalowano spadła zarówno średnia prędkość aut, jak i liczba wypadków. W dodatku fotoradary działały tylko w dni szkolne, w godzinach gdy w szkołach trwały zajęcia i statystycznie dużo częściej wypadki zdarzały się poza tymi godzinami i w innych miejscach. Co do reperowania budżetu wpływami z fotoradarów, to mandaty z tego powodu sumowały się w średnia kwotę ok. 17 mln dol. rocznie, co przy 90-miliardowym budżecie miasta jest ułamkiem procenta.

W środę jednak uchwała dotycząca fotoradarów przestała obowiązywać. Nowe prawo, które ma przedłużyć możliwość ich działania przeszło bez problemów przez Zgromadzenie Stanowe (w USA wiele przepisów dotyczących spraw miejskich leży w gestii władz stanu), ale utknęło w lokalnym Senacie. Zdecydowała matematyka i jeden senator Simcha Felder, który postanowił zablokować uchwałę, dopóki nie zbierze większości dla przygotowywanego przez siebie prawa dotyczącego kompletnie czego innego (chodzi o obowiązek przebywania uzbrojonego strażnika w każdej nowojorskiej szkole).

Polityczne wyłączenie

Jak to możliwe? Demokraci, w tym Felder, obsadzili 32 fotele w stanowym Senacie liczącym 63 miejsca. Bez Feldera nie mają większości. Republikanie, których jest 31, choć w większości zgadzają się z sensownością fotoradarów, poparli Feldera, bo liczą na współpracę z nim przy innych uchwałach, m.in. wspomnianym uzbrojeniu strażników. Systemu partyjnego w USA nie można porównywać ze znanym z Polski, czy szerzej z Europy. Politycy danej partii często mają mocno zróżnicowane poglądy i bywa, że współpracują z rywalami i głosują wbrew linii swojego ugrupowania, jeśli mogą przeprowadzić projekt, którym wykażą się przed swoimi wyborcami lub finansujący ich kampanię.

Póki co fotoradary nie działają, a politycy lawirują. Szef republikanów w nowojorskim Senacie John Flanagan przyznał w zeszłym tygodniu, że jego ugrupowanie popiera przedłużenie funkcjonowania fotoradarów, ale przepisy powinny jeszcze raz przejść przez Zgromadzenie.

Tymczasem dziennikarze już dostrzegają, że kierowcy chętniej przekraczają dozwolony w pobliżu szkół limit prędkości, który wynosi 25 mil na godzinę (ok. 40 km/h). Przypominają, że kierowca jadący 40 mil/h (ok. 65 km/h) potrzebuje około 100 metrów na zauważenie przeszkody, reakcję i wyhamowanie, czyli dwa razy dłuższej drogi, niż ten jadący 25 mil/h. Co więcej, przekroczenie tego limitu o ledwie 5 mil/h, grozi dwa razy większym prawdopodobieństwem, że potrącony pieszy zginie.
Tagi geolokalizacji:

Podziel się z innymi:

Zobacz również:

Warszawa. Rozpoczęto testy fotoradarów na moście Poniatowskiego

Mobilność

Warszawa. Rozpoczęto testy fotoradarów na moście Poniatowskiego

Magdalena Romanowska 22 września 2020

Będą fotoradary na moście Poniatowskiego

Prawo & Finanse

Będą fotoradary na moście Poniatowskiego

Magdalena Romanowska 13 sierpnia 2020

Więcej fotoradarów na polskich drogach. MI kupuje 26 nowych

Przestrzeń

Więcej fotoradarów na polskich drogach. MI kupuje 26 nowych

Przemysław Farsewicz 17 stycznia 2020

Na ulice Warszawy wracają fotoradary

Przestrzeń

Na ulice Warszawy wracają fotoradary

Jakub Dybalski 21 grudnia 2016

Felieton: Piraci drogowi szykanowani? Tak trzeba

Prawo & Finanse

Felieton: Piraci drogowi szykanowani? Tak trzeba

Dominik Wójcik 04 czerwca 2014

Fotoradar jest tani, więc jest wyśmiewany

Prawo & Finanse

Fotoradar jest tani, więc jest wyśmiewany

Dominik Wójcik 25 maja 2014

Zobacz również:

Warszawa. Rozpoczęto testy fotoradarów na moście Poniatowskiego

Mobilność

Warszawa. Rozpoczęto testy fotoradarów na moście Poniatowskiego

Magdalena Romanowska 22 września 2020

Będą fotoradary na moście Poniatowskiego

Prawo & Finanse

Będą fotoradary na moście Poniatowskiego

Magdalena Romanowska 13 sierpnia 2020

Więcej fotoradarów na polskich drogach. MI kupuje 26 nowych

Przestrzeń

Więcej fotoradarów na polskich drogach. MI kupuje 26 nowych

Przemysław Farsewicz 17 stycznia 2020

Na ulice Warszawy wracają fotoradary

Przestrzeń

Na ulice Warszawy wracają fotoradary

Jakub Dybalski 21 grudnia 2016

Felieton: Piraci drogowi szykanowani? Tak trzeba

Prawo & Finanse

Felieton: Piraci drogowi szykanowani? Tak trzeba

Dominik Wójcik 04 czerwca 2014

Fotoradar jest tani, więc jest wyśmiewany

Prawo & Finanse

Fotoradar jest tani, więc jest wyśmiewany

Dominik Wójcik 25 maja 2014

Kongresy
Konferencje
SZKOLENIE ON-LINE
Śledź nasze wiadomości:
Zapisz się do newslettera:
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Współpraca:
Rynek Kolejowy
Rynek Lotniczy
Rynek Infrastruktury
TOR Konferencje
ZDG TOR
ZDG TOR
© ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by BM5