Służby warszawskiego metra rozpoczęły malowanie sufitów stacji Politechnika, które z uwagi na przyjęte rozwiązania i poczynione oszczędności w czasie budowy są podatne na zabrudzenie. Ostatni raz stację malowano kilka lat temu.
Część stacji pierwszego odcinka I linii metra – na odcinku od Wierzbna do Politechniki włącznie – została zrealizowana w oszczędnościowej wersji. Gołe stropy, pokryte tynkiem strukturyzowanym, łatwo zbierają zabrudzenia i cały kurz. Co kilka lat stropy są czyszczone, a także malowane. Przynosi to jednak krótkotrwały efekt.
Teraz,
po pięciu latach, ponownie jest malowana Politechnika, która cieszy się opinią najbardziej ponurej. Prace, prowadzone przez pracowników Metra Warszawskiego, rozpoczęły się 9 maja. W sumie do pomalowania jest ok. 2900 m2 powierzchni. Jak wylicza spółka, potrzeba ok. 600 litrów farby dla dwukrotnego malowania.
Prace wykonywane są wyłącznie w przerwie nocnej, od niedzieli do poniedziałku, w godz. 1-3:30. – Trudno jest jednoznacznie określić termin zakończenia, gdyż z uwagi na konieczność rozstawienia rusztowań występują ograniczenia spowodowane m.in. planowymi jazdami pociągów w tunelach w czasie przerwy nocnej oraz innymi pracami serwisowymi, wykonywanymi na liniach. Dodatkowym elementem, który może warunkować długość prowadzenia prac to dostępność platform i drezyn – informuje Anna Bartoń, rzecznik prasowy Metra Warszawskiego.