Przekuwanie tuneli, szykowanie tarczy i prace budowlane w pomieszczeniach technicznych. Na wschodnim-północnym odcinku II linii metra roboty są wykonywane są głęboko pod ziemią.
Stacja C19 Zacisze jest obecnie kluczową stacją. To tu trwają przygotowania do przebicia się tarczy TBM Anna do wnętrza stacji, a druga tarcza szykowana jest do startu. TBM Maria na początku tygodnia wyruszy stąd w kierunku stacji C18 Trocka. Dotrze tam do komory znajdującej się przy torach odstawczych i tym samym połączy obecnie funkcjonującą linię z budowanym odcinkiem. W zeszłym tygodniu takie połączenie miało miejsce na odcinku zachodnim, przy stacji C6 Księcia Janusza.
To jednak nie wszystkie prace związane z tunelami. Trwa przekuwanie połączenia międzytunelowego na odcinku między stacjami C21 Bródno i C20 Kondratowicza. Po zakończeniu drążenia pierwszego tunelu, będzie on gotowy do rozpoczęcia prac związanych z montażem torowiska, sieci i instalacji.
Na stacji C20 Kondratowicza budowane są kolejne sekcje peronu pasażerskiego, murowane są pomieszczenia techniczne, w tym najważniejsze do uruchomienia – pomieszczenia podstacji energetycznych. W tych pomieszczeniach betonowana jest podłoga techniczna, tak by na początku przyszłego roku można było rozpocząć montaż urządzeń.
Nie wszystkie jednak prace odbywają się pod ziemią. Baczni obserwatorzy budowy mogą zauważyć pojawiające się betonowe konstrukcje przy stacji C21 Bródno i C20 Kondratowicza. To kolejny etap prac przy docelowych wejściach do metra.
Na północno-wschodnim odcinku metra powstają trzy stacje: C19 Zacisze pod ul. Figara w pobliżu skrzyżowania z ul. Codzienną, C20 Kondratowicza przy skrzyżowaniu ulicy Malborskiej i Kondratowicza oraz C21 Bródno przy skrzyżowaniu ulicy Kondratowicza i Rembielińskiej. Za ostatnią stacją powstaje również duża komora torów odstawczych, która będzie służyła do zawracania i postoju pociągów. Wybudowane będą też trzy wentylatornie. Wykonawca, konsorcjum firm Astaldi i Gulermak, na zrealizowanie inwestycji wartej 1,398 mld zł, ma czas do września 2021 roku, choć budowniczowie wystąpili o
wydłużenie czasu o 10 miesięcy.