Przy okazji przebudowy al. 1 Maja na łódzkim Polesiu na jej skrzyżowaniu z ul. Gdańską wykonano podniesione perony przystanków tramwajowych. Aby ułatwić wsiadanie do tramwajów pasażerom o ograniczonej mobilności, wykonano je w formie „odwróconych zatok”. Wkrótce podobne rozwiązania pojawią się także w innych miejscach miasta.
Przystanki w nowej formie mają ponad 30 metrów długości. W ich nawierzchni wykonano kierunkowe płytki wskaźnikowe dla osób niewidomych i niedowidzących (w ostatnich latach takie rozwiązanie stało się w Łodzi standardem). Największym ułatwieniem dla pasażerów komunikacji miejskiej jest jednak podwyższenie peronów i ich przybliżenie do osi toru, tak by krawędź bezpośrednio stykała się z progiem zatrzymującego się tramwaju. Konieczne w tym celu było miejscowe zwężenie jezdni, jednak z zachowaniem możliwości normalnego wyminięcia się samochodów jadących z przeciwnych kierunków.
Według wicedyrektora Zarządu Dróg i Transportu Macieja Sobieraja nowe rozwiązanie poprawi dostępność komunikacji zbiorowej i komfort korzystania z niej. – Jest to jednym z priorytetów przy okazji każdej przebudowy. – Chcemy, by transport zbiorowy był wygodny w użytkowaniu, ale przed wszystkim dostępny dla każdego mieszkańca. Wszelkie bariery architektoniczne, wysokie stopnie, czy konieczność wsiadania z jezdni do autobusu czy tramwaju to duży problem dla osób starszych i często bariera nie do pokonania dla osoby niepełnosprawnej – przekonuje. Na liniach, których trasa przebiega przez przystanek (15 i 17), kursują wagony niskopodłogowe (głównie Cityrunnery i zmodernizowane przez MPK M8CN).
Przystanki są obecnie w trakcie wykańczania przed oddaniem do użytku. Pojawią się na nich tablice informacji pasażerskiej, słupki przystankowe, ławki i kosze na śmieci. W tym roku podwyższane perony pojawią się także – między innymi – na przystanku przy pętli Telefoniczna oraz pod wiaduktem ul. Pomorskiej. Nie będzie tam jednak potrzeby przysuwania peronów do toru, ponieważ torowisko jest tam wydzielone.
Wspomniana
przebudowa al. 1 Maja między Gdańską a Żeromskiego ma zmienić zaniedbany odcinek w ulicę-ogród, pozbawioną w dodatku podziału na jezdnię i chodniki – piesi, podobnie jak na typowym woonerfie, będą mogli poruszać się po całej szerokości drogi. Ławki oraz inne meble miejskie mają sprzyjać spędzaniu tu wolnego czasu. Na odcinku zasadzono już 43 drzewa i prawie trzy tysiące krzewów. Trwa układanie nawierzchni z ozdobnej kostki oraz pierwsze prace wykończeniowe. – W kwietniu ulica zostanie w pełni oddana w ręce mieszkańców – zapowiada dyrektor Zarządu Inwestycji Miejskich Agnieszka Kowalewska-Wójcik. Inwestycja stanowi część
programu „Zielone Polesie”.