Zawieszenie tramwajowych podmiejskich do Zgierza i Ozorkowa dość niespodziewanie stało się okazją do poprawy oferty transportu zbiorowego w granicach Łodzi. Uwolniona kadra i tabor pozwoli na zagęszczenie kursów jednej z ważnych linii oraz wydłużenie trzech kolejnych. Zapewne zwiększy się też liczba linii obsługiwanych taborem niskowejściowym. Decyzja o wstrzymaniu kursów zbiegła się w czasie z zapowiadaną od dawna korektą układu linii.
Zawieszenie od niedzieli podmiejskich linii 45 i 46, obok oczywistych niedogodności dla pasażerów, tworzy nowe możliwości taborowe. – Uwolnionych zostaje ok. 19 brygad. Wykorzystamy je, między innymi do poprawy częstotliwości kursowania linii 4 z Dąbrowy przez Nowe Centrum Łodzi na Radogoszcz przez cały tydzień oraz wydłużenie i zagęszczenie kursów linii 17 w weekendy – zapowiada wicedyrektor Zarządu Dróg i Transportu Maciej Sobieraj. Linia, o której mowa zacznie kursować co 12 minut (podobnie jak większość pozostałych linii miejskich) zamiast, jak dotąd, co 24.
Częstsze kursy. Na jak długo?
– Zależało nam na wzmocnieniu czwórki, ponieważ będzie ona jedną z linii, na które będą się przesiadać pasażerowie linii zastępczych ze Zgierza i Ozorkowa. Wspólny przystanek autobusowo-tramwajowy na Zgierskiej przy Brzoskwiniowej jest w trakcie organizowania – mówi przedstawiciel Zarządu. Niezależnie od tego – jak przyznaje – potencjał linii 4 jako łączącej duże osiedla z dworcem Łódź Fabryczna i Nowym Centrum Łodzi jest bardzo duży.
Władze Zgierza zapowiedziały dziś wymianę torów na najbardziej zużytym odcinku Helenówek – Kurak. Jest więc prawdopodobne, że zawieszone linie podmiejskie powrócą. Czy – w połączeniu z deklarowanym przez łódzkie MPK oporem wobec zwiększenia liczby taboru oraz zatrudnienia – nie oznacza to, że poprawa dla pasażerów linii 4 będzie miała charakter wyłącznie tymczasowy? W ocenie Sobieraja do czasu zakończenia inwestycji, jeśli do niej dojdzie, minie jednak nie mniej, niż dwa lata. – Naszym założeniem jest to, by tramwaje takie jak 4 kursowały co 12 minut. Osiedla wzdłuż jej trasy powinny być dobrze skomunikowane – podkreśla.
Urzędnik zwraca uwagę, że za dwa lata sytuacja na rynku pracy może być zupełnie inna, co może ułatwić MPK pozyskanie kolejnych prowadzących. Wiele zmieni także rozpoczynanie kolejnych inwestycji w ramach projektu „Tramwaj dla Łodzi”, budowy tunelu średnicowego i rewitalizacji obszarowej centrum. – Jest wiele zmiennych, jednak poprawa oferty na liniach miejskich jest dla ZDiT priorytetem – podsumowuje.
Więcej tramwajów z niską podłogą w centrum?
Dzięki odzyskaniu wspomnianych brygad możliwe stało się także wydłużenie 15 na Stoki, a 11A na Kurczaki oraz dodanie kilku dodatkowych kursów porannych na linii 12. Na razie nie udało się poprawić częstotliwości linii 7 i 16. Po rozpoczęciu prac na al. Śmigłego-Rydza będziemy jednak przyglądać się w pierwszej kolejności siódemce. Decyzje zapadną prawdopodobnie pod koniec lutego.
Tabor kursujący na 46 to częściowo wagony niemieckiej serii GT. Wiele z nich to pojazdy GT8N, wyposażone w środkowy człon z jednym wejściem w strefie niskiej podłogi. Nie postanowiono jeszcze, na jaką linię zostaną skierowane tramwaje tego typu. Rozważane opcje to linia 1, na której wiele przystanków ma niskie perony bądź wejście z poziomu jezdni, ale także 4. Wpływ na ostateczną decyzję będzie miała ocena stanu torowiska. Możliwe, że GT8N zostaną przypisane do konkretnych kursów, które będą oznaczone w rozkładzie jazdy jako niskopodłogowe.
Obecnie stan taborowy jest maksymalnie wykorzystany. – Po przybyciu nowych tramwajów będziemy myśleć o dalszym zwiększaniu częstotliwości, być może także na nowo uruchomionej linii 18, która ma szanse przestać być linią szczytową. Będziemy chcieli wykorzystać dostawy nowego i używanego taboru tramwajowego do tego, by sumarycznie wagonów na ulicach było jak najwięcej – deklaruje Sobieraj. Prezes MPK zapowiadał tymczasem niedawno skierowanie liczby starych składów odpowiadającej nowym nabytkom do kasacji. Pozostaje też kwestia zatrudniania i szkolenia motorniczych, na którą ZDiT nie ma wpływu – do rozbudowy kadry może zmusić MPK tylko Urząd Miasta.