W najbliższym czasie zawieszone zostanie kolejne połączenie tramwajowe w aglomeracji łódzkiej – na osiedle Doły na łódzkim Marysinie. O wstrzymanie ruchu zawnioskowało już MPK. Tłumaczy to złym stanem infrastruktury. Dalsza eksploatacja torowiska zagrażałaby zdaniem miejskiej spółki bezpieczeństwu pasażerów.
Przed kilkoma tygodniami
zamknięto ruch tramwajowy na odcinku od pętli Marysin Warszawska do skrzyżowania ulic Warszawskiej i Skrzydlatej. Od dłuższego czasu tramwaje nie kursują także po ul. Dąbrowskiego i na liniach podmiejskich wybiegających z Łodzi do Zgierza, Ozorkowa, Konstantynowa Łódzkiego i Lutomierska. Tymczasem łódzkie MPK przygotowuje się do kolejnego awaryjnego zamknięcia trasy tramwajowej z uwagi na jej bardzo zły stan techniczny.
MPK: Ruch należy wstrzymać jak najszybciejMowa tu o linii do pętli Doły, na której zawracają tramwaje linii 1 i 6. Przewoźnik wystąpił już do miasta z wnioskiem o wstrzymanie tam ruchu tramwajowego. – Chodzi o odcinek od węzła Franciszkańska – Wojska Polskiego do pętli, który biegnie ulicami Wojska Polskiego i Strykowską – mówi Bartosz Stępień z Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego – Łódź. Na razie nie wiadomo jeszcze, kiedy wprowadzone zostaną zmiany w układzie tras.
Tym niemniej, jak mówi nasz rozmówca, nieodległe w czasie zamknięcie odcinka jest już pewne. – Ze względu na bezpieczeństwo pasażerów chcemy wstrzymać ruch jak najszybciej – zaznacza. Ostateczną decyzję o terminie zawieszenia przewozów będzie podejmować Zarząd Dróg i Transportu Urzędu Miasta Łodzi.
Czy MPK uda się samodzielnie obsłużyć linie zastępcze?Jakie problemy wymuszają tak radykalne ruchy? – Chodzi m.in. o nadmierne zużycie główki szyny, zapadnięcia boczne i pionowe toru oraz o nadmierne zużycie przewodu jezdnego – twierdzi Bartosz Stępień. Wiadomości o złym stanie infrastruktury nie są w tym przypadku nowiną. Już od kilku lat tramwaje kursowały tam z minimalną prędkością, a niedawno konieczna była awaryjna naprawa torowiska na jednym ze skrzyżowań, na którym zużycie toru bezpośrednio zagrażało bezpieczeństwu ruchu. Miasto
otrzymało środki na kompleksowy remont trasy połączony z jej przedłużeniem do przystanku kolejowego Łódź-Marysin, ale będzie on przeprowadzony w perspektywie kilkuletniej. Przerwa w ruchu będzie więc wyjątkowo długa.
Istotną kwestią w tej sprawie wydaje się również funkcjonowanie komunikacji zastępczej. MPK już dziś obsługuje bowiem szereg linii autobusowych uruchomionych w zamian za zawieszone połączenia tramwajowe. Sytuacja taborowa już wcześniej skłaniała miejską spółkę do
poszukiwań podwykonawcy. Czy więc przewoźnik dysponuje wystarczającym potencjałem, by zrealizować dodatkowe zadanie? – Będziemy szukać najlepszego rozwiązania – mówi jedynie Bartosz Stępień.