Leszek Ruta: Pierwsze wnioski dot. elektrobusów są dobre [WIDEO]

Kilkumiesięczna eksploatacja autobusów elektrycznych pozwala nam wyciągnąć pierwsze wnioski. Jednym z nich jest obalenie argumentu często podnoszonego przez przeciwników elektrobusów, że to pojazdy potrzebujące dużej ilości energii. Że może w mieście będzie czyściej, ale prąd potrzebny do ich funkcjonowania wyprodukuje dymiąca elektrownia. Tymczasem jeśli chodzi o bilans energetyczny, to na razie wygląda na to, że taki autobus się broni. Nawet w naszych warunkach, gdzie energię pozyskuje się z węgla – wyjaśniał wiceszef MZA Warszawa Leszek Ruta podczas Kongresu Transportu Publicznego 2015.

Warszawa od kilku miesięcy korzysta z dziesięciu elektrycznych 12–metrowych solarisów. Traktuje to jako test i w związku z tym planuje kupić jeszcze 20 podobnych pojazdów. Plany zakupu elektrobusów mają też inne miasta. Np. Kraków w ciągu dwóch lat chce kupić w sumie 25.

Przyszłość jest przed napędem elektrycznym, przy czym niekoniecznie muszą to być akurat autobusy – dodał Ruta. – Mam zresztą nadzieję, że z autobusami będzie jak z telefonią komórkową. Nie tak dawno to były wielkie telefony, w rozmiarze plecaka. Postęp technologiczny pozwolił rozwiązać ten problem i tak samo będzie z elektrycznymi autobusami. Chodzi o zmniejszenie wielkości baterii, co pozwoli na przeznaczenie miejsca dla pasażerów i zmniejszenie nacisku na oś, wprowadzenie masowej produkcji, co zmniejszy koszty, bo dziś te autobusy są dwa razy droższe niż zwykłe, rozwiązanie problemu zasięgu, by był porównywalny z autobusami o napędzie dieselowskim, czy uproszczenie procedury ładowania.