Partnerzy serwisu:
Komunikacja

Komunikacja miejska: Nie wstrzymujmy inwestycji w trudnych czasach

Dalej Wstecz
Partnerzy działu

Sultof
GMV

Data publikacji:
02-10-2020

Podziel się ze znajomymi:

KOMUNIKACJA
Komunikacja miejska: Nie wstrzymujmy inwestycji w trudnych czasach
fot. MJ
Najważniejszym wyzwaniem na najbliższe lata jest przywrócenie zaufania pasażerów komunikacji miejskiej – uznali uczestnicy debaty na Kongresie Transportu Publicznego i Inteligentnego Miasta. Samorządy starają się prowadzić niezbędne działania we własnym zakresie, jednak oprócz obiektywnych trudności na przeszkodzie stają nierealne ograniczenia i nieprzemyślana polityka informacyjna ze strony rządu. W dyskusji podkreślono, że – wbrew obawom – przez pół roku nie wykryto ani jednego ogniska COVID-19 w pojazdach transportu zbiorowego.

Z wypowiedzi dyskutantów wynika, że spadek frekwencji w dużych i mniejszych miastach miał podobny poziom. W Warszawie – według wicedyrektor ZTM Katarzyny Strzegowskiej – wpływy ze sprzedaży biletów spadną do końca roku o 200 mln zł, a pokrycie wydatków – do 25%. Aby nie powiększać dodatkowo skali zjawiska, władze stolicy pozwoliły na zawieszanie biletów okresowych (zrobiło to ok. 200 tys. ich posiadaczy, z których wielu jeszcze ich nie odwiesiło). – Wydajemy na komunikację pół miliarda złotych rocznie. W najgorszym momencie sprzedaż biletów zmalała o 90% – a i tak wpływy z tego tytułu pokrywały tylko 30% kosztów. Przewidujemy, że w tym roku sprzedamy bilety za 100-200 mln zł mniej, niż w 2019 r. – powiedział pierwszy wiceprezydent Łodzi Adam Pustelnik.

– Nasze dochody z biletów zmalały w szczycie pandemii ok. 85%. Dziś różnica wynosi 30-40% – poinformował członek zarządu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii Grzegorz Kwitek. W przypadku Konina sytuacja jest nieco bardziej złożona: władze miasta zapewniają darmowe przejazdy uczniom szkół podstawowych i średnich, przez co odwołanie zajęć nie wpłynęło samo w sobie na wielkość przychodów. – Spadek wyniósł 30%, ale gdyby wliczyć też uczniów, byłby większy – stwierdził zastępca prezydenta miasta Paweł Adamów.

Finanse: Samorządy w potrzasku

W żadnym z samorządów sytuacja finansowa nie jest łatwa. – Musimy radzić sobie z gigantycznymi kosztami. Nieprzewidziane wydatki na dezynfekowanie taboru, środki ochrony osobistej czy wygradzanie kabin sięgnęły ok. 10 mln zł. W skali Warszawy to niewiele, ale w miarę przedłużania się sytuacji koszty będą rosły. Pojawiają się też nowe, związane z dodatkowymi kosztami zalecenia, takie jak montowanie dozowników z płynami w węzłach przesiadkowych – podała przykład wicedyrektor ZTM.

Bardziej kompleksową diagnozę postawił przedstawiciel Urzędu Miasta Łodzi. – Abstrahując od bezpośrednich skutków pandemii, uruchomiła ona mechanizm, który na długo zatrzymał cyrkulację pieniądza w gospodarce. Ogólny spadek kondycji przedsiębiorstw i gospodarki spowodował spadek wpływów z wielu opłat, z których żyje samorząd. Na to nałożyły się kwestie podatkowe: nie polemizuję ze zwolnieniem młodych z PIT, ale jego skutkiem był ubytek w budżetach samorządowych, a nie widać nic, co mogłoby go wyrównać – wyliczył. Również koszty działania oświaty wzrosły, a subwencja oświatowa pozostała bez zmian. Jak przyznał Pustelnik, nie widać perspektywy zmian na lepsze.

– Ujawniło się kilka wad strukturalnych. Rosną potrzeby finansowe samorządów, a strumień pieniędzy z budżetu centralnego pozostaje bez zmian lub maleje. Tarcza antykryzysowa jest w dużej mierze finansowania przez pozyskiwanie pieniędzy w Europejskim Banku Inwestycyjnym, tymczasem samorządy mają sztywne progi zadłużenia i nie mogą pozyskiwać więcej pieniędzy poprzez kredyty. Trzeba zacząć dyskutować o tych ramach – wezwał Pustelnik.

Limity: nieżyciowe, zniechęcające, na wyrost

Uczestnicy debaty w większości krytykowali charakter obostrzeń co do liczby osób w pojazdach oraz sposób ich wprowadzania. – Mam bardzo duże zastrzeżenia do sposobu, w jaki rząd podszedł do transportu zbiorowego. Zniechęcanie do autobusów i tramwajów w urzędowych pismach było bezmyślne. Natomiast limity napełnień zmieniano prawie 10 razy – punktował prezes Tramwajów Warszawskich Wojciech Bartelski. – Przepis o zajmowaniu 50% miejsc jest absurdalny: z badań wynika, że komunikacja miejska wcale nie jest liczącym się źródłem zarażeń. Jeśli tylko dba się o higienę rąk, w pojazdach jest bezpiecznie – dodał. Zdaniem Bartelskiego argumenty na rzecz rozwoju komunikacji publicznej nie tylko nie straciły aktualności w dobie pandemii, ale nabrały dodatkowej wagi – podatność na choroby układu oddechowego rośnie wraz z zanieczyszczeniem powietrza, które transport zbiorowy pozwala ograniczyć.

– Limity są trudne do egzekwowania. W szkole dzieci nie siedzą co drugie miejsce, a w taborze oczekuje się tego od pasażerów. Przepisy skonstruowano tak nieżyciowo, że w pierwszym okresie pandemii tramwaj dwukierunkowy mógł przewozić zaledwie 9 osób – uzupełniła przedstawicielka ZTM. Z potrzebą znoszenia ograniczeń zgodził się także wiceprezydent Konina. – Obostrzenia poza maskami należy znieść. Przestańmy straszyć ludzi komunikacją zbiorową. Przynosi to liczne złe skutki, powodując – między innymi – izolację wielu ludzi, którzy nie mogą jeździć po mieście w inny sposób. Pandemia będzie trwała jeszcze długo, a transport zbiorowy powinien nadal pełnić swoją rolę – uzasadnił Adamów. Jak dodał, do 31 sierpnia samorząd czekał na wytyczne z rządu w sprawie przygotowania komunikacji miejskiej do początku roku szkolnego, których nie otrzymał. W efekcie 1 września doszło do zamieszania, a uczniowie nie mieścili się w autobusach.

Prezes zarządu Zespołu Doradców Gospodarczych „TOR” Adrian Furgalski zwrócił uwagę, że w państwach zachodnioeuropejskich wprowadzanie obostrzeń jest oparte o badania. – W Polsce tymczasem nawet nie kopiujemy rozwiązań zachodnich, tylko trzymamy się szkodliwej fikcji – ocenił. Jak stwierdził, do takiego stanu przyczynił się w pierwszej kolejności szok, z którym mieliśmy do czynienia na początku marca, i jego wpływ na legislację. – Kolejne „tarcze” uchwalano co kilka dni. Minister chciał jak najszybciej „wrzucić” coś związanego z jego branżą. W efekcie na analizę, konsultacje i wnoszenie poprawek było kilka godzin – wspominał, zaznaczając, że kilka wskazanych przez branżę błędów udało się jednak usunąć. Potem dało się odczuć „piętno zespołów wirusologów”, wydających zza biurek nieżyciowe regulacje. – Zakazano rowerów publicznych, ale już nie hulajnóg elektrycznych – i to w czasie, gdy wiele miast na Zachodzie tworzyło dodatkowe pasy dla rowerów – podał przykład. Dopiero po pewnym czasie, gdy szok minął, udawało się wprowadzić pożyteczne rozwiązania, takie jak zniesienie opłat rezerwacyjnych czy wypłata niewykorzystanych rekompensat za ulgi. – Dobrze, że nowy minister zdrowia wydaje się myśleć zupełnie inaczej. Będziemy zabiegać w rządzie, między innymi, o zniesienie limitów w komunikacji zbiorowej – zadeklarował.

Jak przywrócić zaufanie?

W efekcie podjętych na szczeblu rządowym złych decyzji największym wyzwaniem jest dziś – zdaniem przedstawicieli branży – przywrócenie społecznego zaufania do transportu zbiorowego. – Będzie to teraz jeszcze trudniejsze, niż przedtem – ocenił wiceprezydent Konina. Na dodatek pogorszenie ogólnej sytuacji ekonomicznej spowoduje zapewne konieczność podniesienia cen biletów (w ostatnich latach ceny biletów mocno obniżono, co pasażerowie docenili). – Przed pandemią wymieniliśmy jedną trzecią taboru na elektryczny i hybrydowy – a tymczasem dane, na których oparto umowę powierzenia, stały się nieaktualne – uzasadnił Adamów. Urząd Miasta będzie starał się przerzucić część kosztów na sąsiednie gminy i ich mieszkańców, wprowadzając strefy taryfowe. Sytuację pogarsza jeszcze rozwój alternatyw dla miejskich autobusów – skuterów elektrycznych oraz carsharingu. – Będziemy zachęcać, by mieszkańcy korzystali z komunikacji miejskiej, skoro i tak płacą za nią w podatkach. Będziemy też zachęcać seniorów do korzystania z autobusów, a młodych – dyscyplinować, by nosili maski – zapowiedział wiceprezydent.

– Ludzie boją się podróżować transportem zbiorowym. Rozpoczęliśmy akcję „Dbajmy o siebie”: pokazujemy, co robimy jako organizator i przewoźnicy, by dbać o bezpieczeństwo w pojazdach. Zachęcamy do dystansu społecznego i noszenia masek – wyliczył działania GZM Grzegorz Kwitek. Również górnośląski organizator zastanawia się nad zmianą taryfy, choć na razie konkretne decyzje nie zapadły – trwa liczenie kosztów. – Będziemy nadal zachęcać do korzystania z komunikacji miejskiej, choć nie będzie to łatwe. Kluczowe są działania edukacyjne, rozwiewające obawy – zadeklarował wiceprezydent Łodzi. Prognozy na 2021 r. nie odbiegają znacząco od obecnej sytuacji.

Wicedyrektor warszawskiego ZTM zaapelowała do władz centralnych, by nie zniechęcały do komunikacji zbiorowej. – Trudno wyobrazić sobie, by wszyscy przestali z niej korzystać. Odbiłoby się to fatalnie na środowisku i ludzkim zdrowiu – argumentowała. – Do tej pory wróciło do nas ok. 65% pasażerów. Reszta też to zrobi, ale będzie to długotrwały proces – postawiła tezę Strzegowska.

Inwestycje: Nie ma odwrotu

Mimo tak trudnej sytuacji przedstawiciele samorządów zapewniają, że nie wycofają się z rozwijania komunikacji zbiorowej. – Zrobimy wszystko, by mimo ograniczeń budżetowych nadal prowadzić inwestycje – zapewniła Strzegowska. – Sieć tramwajowa jest cały czas rozwijana. Wiadomo, że liczba mieszkańców Warszawy będzie rosła. To przełoży się na odbudowę potoków. Fundament transportu zbiorowego nie jest naruszony i musi być utrzymywany – poparł ją prezes Tramwajów Warszawskich.

Również zarząd GZM zapewnia, że wszystkie zaplanowane i rozpoczęte inwestycje będą kontynuowane. – Pojawiły się nowe źródła finansowania – fundusze europejskie przesunięte z innych działań. W kolejnej unijnej perspektywie budżetowej nie powinno zabraknąć środków na transport – stwierdził Kwitek. Wyraził też nadzieję, że – choć gminy ograniczają różne inwestycje – te transportowe, zwłaszcza związane z budową centrów przesiadkowych, będą kontynuowane.

Dyrektor Mazowieckiego Biura Planowania Regionalnego Elżbieta Kozubek podkreśliła, że niezależnie od pandemii transport zbiorowy będzie odgrywał kluczową rolę w dekarbonizacji i ograniczaniu emisyjności. – Złożoność wszystkich zjawisk i zdarzeń nie pozwala jednak na proste przewidywanie. Nowa doktryna „czarnych łabędzi” zakłada konieczność przygotowania się na zjawiska nagłe, wprowadzające rewolucję – stwierdziła. Poddała krytyce decyzję o uchyleniu w związku z pandemią części ograniczeń planistycznych – jej skutkiem będzie dalsze nasilenie problemu „rozlewania się miast”. – To wszystko wpływa na koszty organizowania transportu. Z drugiej strony transport indywidualny można ograniczyć na wiele sposobów, na przykład – oferując półroczne darmowe przejazdy tylko na trasie praca – dom. Wielu przyzwyczai się do nich i już na stałe przesiądzie się z samochodów – zaproponowała Kozubek.

– Samorząd województwa nie zatrzymuje swoich działań ani inwestycji, związanych z transportem kolejowym – podkreśliła dyrektor Departamentu Nieruchomości i Infrastruktury Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego Katarzyna Wieczorek. Jak przypomniała, plan transportowy Mazowsza opiera się na transporcie kolejowym. Zakupy taboru są nadal realizowane: Koleje Mazowieckie odbierają kolejne zamówione EZT z rodziny Flirt. – Składamy też wnioski w ramach nowego Programu Odbudowy Europy. Jeden z nich dotyczy autobusów wodorowych. Budujemy też, między innymi, drogi rowerowe. Budujemy zrównoważony transport, patrząc w przyszłość. Pandemia kiedyś się skończy – podsumowała.

Podziel się z innymi:

Pozostałe z wątku:

Parada zabytkowych i współczesnych tramwajów przejedzie przez Kraków

Przestrzeń

Parada zabytkowych i współczesnych tramwajów przejedzie przez Kraków

Redakcja/inf. pras. 15 września 2023

PLK odsłoniły mural ku czci Dmowskiego w tunelu na Warszawie Wschodniej

Przestrzeń

Bytom. Tramwaje znów nie dojadą na Stroszek

Komunikacja

Bytom. Tramwaje znów nie dojadą na Stroszek

Redakcja/inf. pras. 15 września 2023

Zobacz również:

Chiny przywracają wyjazdy grupowe. Będzie tak jak dawniej?

Komunikacja

Chiny przywracają wyjazdy grupowe. Będzie tak jak dawniej?

Tomasz Śniedziewski 12 sierpnia 2023

PKS Bydgoszcz mniej popularny niż kolej? Nie wiadomo

Komunikacja

BlaBlaCar rośnie. Platforma uzupełnia luki w transporcie publicznym

Mobilność

Pozostałe z wątku:

Parada zabytkowych i współczesnych tramwajów przejedzie przez Kraków

Przestrzeń

Parada zabytkowych i współczesnych tramwajów przejedzie przez Kraków

Redakcja/inf. pras. 15 września 2023

PLK odsłoniły mural ku czci Dmowskiego w tunelu na Warszawie Wschodniej

Przestrzeń

Bytom. Tramwaje znów nie dojadą na Stroszek

Komunikacja

Bytom. Tramwaje znów nie dojadą na Stroszek

Redakcja/inf. pras. 15 września 2023

Zobacz również:

Chiny przywracają wyjazdy grupowe. Będzie tak jak dawniej?

Komunikacja

Chiny przywracają wyjazdy grupowe. Będzie tak jak dawniej?

Tomasz Śniedziewski 12 sierpnia 2023

PKS Bydgoszcz mniej popularny niż kolej? Nie wiadomo

Komunikacja

BlaBlaCar rośnie. Platforma uzupełnia luki w transporcie publicznym

Mobilność

Kongresy
Konferencje
SZKOLENIE ON-LINE
Śledź nasze wiadomości:
Zapisz się do newslettera:
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Współpraca:
Rynek Kolejowy
Rynek Lotniczy
Rynek Infrastruktury
TOR Konferencje
ZDG TOR
ZDG TOR
© ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by BM5