Na lotnisku im. Lecha Wałęsy w Gdańsku wymalowano kolorowe linie służące do wskazania pasażerom wysiadającym z samolotu najwygodniejszej drogi innych środków transportu. Czerwona linia poprowadzi was na przystanek PKM, niebieska do autobusów a żółta do postoju taksówek.
Linie wyznaczono na przełomie maja i czerwca. Podobne oznaczenia funkcjonują już od jakiegoś czasu na warszawskim Okęciu i bardzo ułatwiają podróżowanie, szczególnie tym pasażerom, którzy nie znają lotniska.
Pomorska Kolej Metropolitalna informuje, że już wkrótce na części ekranów LED w terminalu, zlokalizowanych przy czerwonej linii, wyświetlany będzie także rozkład jazdy PKM/SKM i analogicznie informacja o najbliższych lotach pojawi się na części ekranów znajdujących się na przystanku PKM.
Największym problemem dla osób lądujących w Gdańsku pozostanie więc kupno właściwego biletu, bo w Trójmieście jest kilku przewoźników, którzy w róznych środkach transportu honorują własne bilety, a innych nie. Tu również Gdańsk może śledzić doświadczenia Warszawy, gdzie z Okęcia do centrum miasta można się dostać zarówno pociągami SKM jak i Kolei Mazowieckich (nie wspominając o autobusach). Na linii lotniskowej KM obowiązują jednorazowe bilety miejskie.
W 2013 r.
Koleje Mazowieckie zamontowały w pociągach obsługujących tę linię kasowniki. Był to efekt przegranego przez nie procesu z jednym z pasażerów, który kupił bilet, ale nie skasował go, bo nie mógł znaleźć tego urządzenia i dostał mandat. Sąd przyznał rację podróżnemu.