Wczoraj, przy okazji Forum Inwestycji Tramwajowych i Kongresu Transportu Publicznego, które odbywają się w Bydgoszczy, na jazdy testowe wyruszył pierwszy Swing. To jednak inny tramwaj, niż będzie obsługiwał w przyszłości budowaną linię do Fordonu. Pesa chce teraz sprawdzić, jak podobny pojazd będzie się sprawował w nietypowych warunkach bydgoskich.
Wczoraj na bydgoskie tory wyjechał pierwszy nowoczesny Swing. Okazją do zaprezentowania tramwaju było odbywające się w mieście Forum Inwestycji Tramwajowych i Trolejbusowych, które jest imprezą towarzyszącą Kongresowi Transportu Publicznego. – Przekazujemy w jazdy testowe do przyszłego roku tramwaj typu Swing z różnymi modyfikacjami. Chcemy przekonać się, jak będzie sprawować się na węższych torach, bo wózki i rozstaw kół są węższe niż w Warszawie i Gdańsku – powiedział Tomasz Zaboklicki, prezes bydgoskiej Pesy.
Tramwaj będzie testowany przez dwa miesiące i przejeździ wszystkie trasy. Producent wykona tutaj szereg badań. – Chcemy sprawdzić jak będzie się spisywał na nietypowych wzgórzach bydgoskich. Mamy duże wzniesienia, podobne jak w Gdańsku, ale to zawsze jest indywidualna sprawa każdego miasta i jego układu torowego – wyjaśniał Zaboklicki. Testowany będzie również system diagnostyki on-line.
fot. RK
Swinga będą mogli też ocenić mieszkańcy Bydgoszczy. – Czekamy też na uwagi mieszkańców, żeby dostosować wnętrze do ich oczekiwań. Zaczynamy nową przygodę, mam nadzieję, że szczęśliwą. Myślę, że miasto Bydgoszcz i mieszkańcy z satysfakcją odczują komfort nowych pojazdów – kończył prezes Pesy.
To jednak inny egzemplarz tramwaju, niż będzie od końca przyszłego roku woził pasażerów po Bydgoszczy. – Kolejne duże dostawy to koniec przyszłego roku, gdy będziemy kończyć trasę do Fordonu – bardzo wyczekiwaną od wielu lat – powiedział Rafał Bruski, prezydent miasta. Bydgoszcz zamówiła w sumie 12 Swingów do obsługi tej trasy. Umowa na dostawę pojazdów została zawarta na początku sierpnia br. pomiędzy Pesą a spółką Tramwaj Fordon, która jest odpowiedzialna za budowę nowej, 9,5-kilometrowej linii. To realizacja umowy ramowej sprzed trzech lat.
Pięcioczłonowe tramwaje będą miały długość 30,12 mm (ze zderzakami). Zdolność przewozowa określona jest na 207 pasażerów. Wartość kontraktu wynosi 109 mln zł. Tramwaje będą się różnić od przekazanego wczoraj do testów Swinga nie tylko rozwiązaniami technicznymi, ale też malaturą - Bydgoszczanie wybiorą ją w konkursie. Testowy tramwaj pomalowany jest w klasyczne barwy bydgoskiej komunikacji.
fot. RK
Jak dotąd Pesa dostarczyła dla Bydgoszczy jedynie dwa Tramicusy (122N). To aktualnie jedyne niskopodłogowe tramwaje jeżdżące po Bydgoszczy.
Prezydent Bydgoszczy zapowiada ofensywę tramwajową. – Chciałbym, żebyśmy w tych następnych kilku latach tabor w Bydgoszczy zmienili. Tramwaje, które mamy, przejdą wkrótce do muzeum. Chcielibyśmy, żeby bydgoszczanie jeździli tak nowoczesnymi tramwajami, jak ten testowany – mówił Rafał Bruski.
Pasażerowie tramwajem będą mogli testować tramwaj od piątku 31 października. Wciąż trwa wspomniany konkurs na kolorystykę i malowanie bydgoskich Swingów. Dokąd w przyszłości trafi testowany tramwaj – producent nie zdradza.