18 stycznia z taśmy montażowej w fabryce w Hangzhou zjechał 50-tysięczny całkowicie elektryczny autobus marki BYD. Chiński gigant zaczął montować pojazdy z tym napędem zaledwie dziewięć lat temu.
Autobus K9UB to 12-metrowy pojazd mieszczący 80 pasażerów, który trafi to przewoźnika Tubasa, operującego w hiszpańskim mieście Badajoz. Dostawy zaplanowano na wiosnę.
BYD („Build Your Dreams”) to chiński koncern produkujący baterie i ogniwa, który wytwarza przy okazji szereg sprzętów, w których wspomnianą podstawę produkcji można zastosować. Dziś to jeden z największych producentów autobusów elektrycznych na świecie i obok Yutonga jeden z dwóch głównych producentów w Chinach.
Pomysł na produkcję akurat tego rodzaju pojazdów pojawił się w 2010 r. Rok później Shenzen, czyli miasto będące siedzibą BYD-a miało być gospodarzem Zimowej Uniwersjady. Właśnie w związku z tą imprezą zaproponowano projekt mający na celu elektryfikację części taboru autobusowego w mieście. W pierwszej dostawie było to 200 elektrobusów. Od zeszłego roku Shenzen jest pierwszą metropolią na świecie, w której wszystkie autobusy – ponad 16 tys. – mają napęd elektryczny.
BYD produkuje przede wszystkim na rynek chiński, ale próbuje swoich sił również poza Chinami. Pierwszą zagraniczną dostawą było 35 pojazdów dla amsterdamskiego lotniska Shiphol w 2013 r. Od tej pory BYD dostarczył autobusy do miast na całym świecie. Zamówienia zagraniczne są nieporównywalnie mniejsze niż te z Chin, ale też zdarzają się duże, np. 100 autobusów dla Santiago de Chile. Niedawno chiński producent uruchomił w Komarom na Węgrzech swoją pierwszą montownię w Europie.
Warto zaznaczyć, że mniej więcej w tym samym czasie co BYD, na rynek elektrobusowy wszedł Solaris. Pierwsze Urbino Electric zaprezentowano w 2011 r., czyli dużo wcześniej niż za projektowanie i produkcję pojazdów bateryjnych wzięły się wielkie europejskie koncerny.