Stolica Słowenii Lublana jest pod wieloma względami podobna do typowego polskiego miasta średniej wielkości: aglomeracja licząca ponad pół miliona mieszkańców, stare miasto wymagające ochrony przed ruchem kołowym oraz ograniczona infrastruktura transportu szynowego (brak metra czy systemu kolei miejskiej). Niedawny projekt uspakajania ruchu w tym mieście zasługuje na uwagę jako oryginalne rozwiązanie dobrze znanego problemu.
Jedna z głównych arterii Lublany, Slovenska cesta, przebiega przez centrum miasta niemal w linii prostej, podobnie do ul. Kazimierza Wielkiego we Wrocławiu czy ul. Święty Marcin w Poznaniu. Przed przebudową w 2015 r. miała ona po dwa pasy w każdym kierunku, bez restrykcji dla ruchu kołowego. Zmiana polegała na zwężeniu 1/3 długości ulicy do jednego pasa w każdym kierunku, zamknięciu tego odcinka dla samochodów i wspólnym korzystaniu z niego przez autobusy, rowery i pieszych. Co istotne, poziom ulicy został zrównany z chodnikiem, przez co mamy do czynienia z hybrydową strefą pieszą, podobną do idei woonerfu, w ramach której ruch pieszy miesza się z samochodowym. Istotną modyfikacją tej idei w Lublanie jest mieszanie się ruchu pieszego z transportem publicznym.
Przebudowa ta była z jednej strony radykalna, zaś z drugiej może wydawać się niewielka. Radykalność tego rozwiązania widać zarówno w idei współdzielenia przestrzeni przez autobusy i pieszych, jak i w fakcie, że swoistym woonerfem stała się jedna z głównych ulic w mieście, mająca duże natężenie ruchu przed zmianami (samych autobusów ponad 1.600 dziennie). Z drugiej strony, trzeba podkreślić, że 2/3 długości ulicy ma wciąż taką samą szerokość, jest w pełni dostępna dla ruchu samochodowego oraz zachowany został dojazd do wielopoziomowego parkingu znajdującego się w pobliżu.
Było to działanie zgodne z często stosowanymi aktualnie założeniami o przerwaniu tranzytowego ciągu komunikacyjnego przebiegającego przez ścisłe centrum miasta, przy zachowaniu dostępu lokalnego, zwiększając jednocześnie priorytet dla transportu publicznego. Takie podejście wydaje się lepsze niż np. całkowite zamknięcie ulicy dla ruchu samochodowego, ponieważ bezpośrednio mierzy się z problemem ruchu tranzytowego, unikając negatywnych skutków ubocznych takich, jak ograniczenie dostępności centrum. Stanowi też dobrą alternatywę dla działań zwiększających płynność ruchu tranzytowego w stylu przebudowy łódzkiej trasy W-Z.
KontekstTrzeba podkreślić, że przekształcenie ulicy Slovenska było elementem długofalowej polityki władz miasta mającej na celu transformację jego przestrzeni. Oddanie do użytku obwodnicy śródmieścia, w połączeniu z powstałą wcześniej autostradową obwodnicą miasta, pozwoliło również na eliminację ruchu kołowego z terenu starego miasta. Parkingi P&R, rower miejski, elektryczny car-sharing (samochód miejski), transport na żądanie, darmowe melexy w strefie pieszej na starym mieście – to tylko kilka przykładów szeroko zakrojonej kampanii mającej na celu wcielenie w życie zasad zrównoważonego transportu w Lublanie.
Stolica Słowenii jest więc kolejnym przykładem na to, że trwałe zmiany w strukturze mobilności miejskiej są możliwe, gdy stoją za nimi konsekwentne działania ze strony miasta. Potwierdza w ten sposób tendencje zaobserwowane m.in. w Norymberdze czy Londynie, gdzie odnotowano stały trend spadkowy poziomu ruchu na terenie całego miasta na poziomie przynajmniej 10% w czasie jednej dekady. Oprócz poprawy jakości życia w mieście dla mieszkańców, Lublana zyskała również na prestiżu międzynarodowym dzięki uzyskaniu tytułu Zielonej Stolicy Europy 2016 w uznaniu tych i innych inicjatyw.
Spryt burmistrzaBadania opinii mieszkańców Lublany pokazują, że powyższe zmiany w przestrzeni miejskiej są zgodne z preferencjami mieszkańców: w 2015 r. 92% spośród nich była zadowolona lub bardzo zadowolona z jakości życia w mieście, zaś wsparcie dla pakietu reorganizacji ruchu w centrum było najwyższe wśród właścicieli sklepów i restauracji w strefie ruchu pieszego (72%).
Co ciekawe, burmistrz miasta Zoran Janković przyznał, że jednym ze sposobów na uzyskanie tak pozytywnego efektu było przedłużenie czasu trwania tymczasowej organizacji ruchu, wprowadzone jako test przy okazji Europejskiego Tygodnia Mobilności w 2013 r. Początkowo miała ona obowiązywać przez 3 miesiące, jednak dzięki wydłużeniu do 9 miesięcy mieszkańcy mieli więcej czasu na znalezienie nowego sposobu podróżowania po centrum miasta, głównie przez zmianę trasy przejazdu lub zmianę środka transportu. Dzięki temu w momencie ogłaszania przebudowy ulicy Slovenska oraz docelowej organizacji ruchu poziom akceptacji społecznej był dużo większy niż przed rozpoczęciem eksperymentu.
Pomysł strefy mieszanego ruchu pieszego i autobusowego jest więc wart rozważenia. Czy któreś z polskich miast pójdzie w ślady Lublany?
Artur Zawadzki, konsultant do spraw transportu publicznego
lepszy-transport-publiczny.org