Zarząd Transportu Miejskiego w Warszawie poinformował, że w I kwartale 2018 r. sprzedano więcej biletów niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Wzrosły też wpływy z biletów. – To duże osiągnięcie. Dzięki obniżeniu cen biletów pozyskaliśmy nowych pasażerów – mówi Monika Obrębska, dyrektor pionu handlowego ZTM Warszawa.
Jak informuje ZTM, w I kwartale nastąpił wzrost ilościowy sprzedanych biletów o blisko 1,5% oraz wartościowy o 0,46% w porównaniu do analogicznego okresu roku 2017. W okresie od stycznia do marca wartość sprzedanych biletów komunikacji miejskiej wzrosła o 1,087 mln zł w porównaniu do analogicznego okresu w 2017 r. Natomiast wpływy były wyższe o ponad 3%. – Mamy ponad 6 mln zł wpływów więcej niż w roku poprzednim. To duże osiągnięcie, zważywszy na to, że od 1 września obowiązuje karta ucznia, dzięki czemu
uczniowie nie płacą za przejazd. Ponadto od 1 czerwca ceny biletów na I i II strefę
zostały znacznie obniżone. Można byłoby się spodziewać, że w tej sytuacji wpływy ze sprzedaży będą spadały. Tymczasem osiągnęliśmy efekt odwrotny. Dzięki obniżeniu cen biletów pozyskaliśmy nowych pasażerów – mówi Monika Obrębska. – Po obniżeniu cen biletów długookresowych odnotowaliśmy 12-procentowy wzrost sprzedaży biletów 30-dniowych i ok. 10-procentowy wzrost biletów 90-dniowych. Mamy
kolejne dobre propozycje dla mieszkańców metropolii – mówi Wiesław Witek, dyrektor ZTM Warszawa. W sumie, jak podsumowuje organizator, wpływy w I kwartale wyniosły 208,8 mln zł.
Co cieszy, zanotowano spadek, jeżeli chodzi o udział gapowiczów. – Choć kontrole biletów są nieprzyjemną czynnością, ale jesteśmy zobowiązani o dbanie o interes miasta w postaci wpływów ze sprzedaży biletów. Zanotowaliśmy znaczący wzrost efektywności pracy kontrolerów – mówi Wiesław Witek, dyrektor ZTM Warszawa.
W tym roku liczba kontrolerów wzrosła o 43 osoby. Obecnie bilety sprawdza 267 kontrolerów. – Wzrost zatrudnienia wyniósł 19%, ale jednocześnie liczba kontroli wzrosła niemal o 100% – mówi Mariusz Śledziewski, kierownik działu kontroli biletów. Liczba kontroli, jak wylicza, wzrosła z 895 tys. do 1.743 tys.
Liczba wystawionych wezwań do zapłaty wzrosła o 52% z 39,4 tys. do 59,9 tys. – Wzrost liczby gapowiczów jest mniejszy, niż wynika to z liczby przeprowadzonych kontroli – cieszy się Śledziewski. Jak dodaje, udział gapowiczów spadł z 4,40% do 3,40%. Jednocześnie zwiększona została liczba kontroli na liniach podmiejskich. 37,5% wezwań jest opłacanych na miejscu – dzięki możliwości płatności kartą bezpośrednio u kontrolera biletów.