Partnerzy serwisu:
Przestrzeń

Piesi w Białymstoku zejdą pod ziemię

Dalej Wstecz
Data publikacji:
07-11-2013
Tagi geolokalizacji:

Podziel się ze znajomymi:

PRZESTRZEŃ
Piesi w Białymstoku zejdą pod ziemię
fot. http://ireneuszmaksymiuk.pl
Trwa modernizacja białostockiego skrzyżowania ulic Piłsudskiego i Sienkiewicza. To dobry moment, aby porozmawiać o polityce transportowej miasta oraz zadać bardziej ogólne pytanie: komu ma służyć miejska przestrzeń i jakie ma pełnić funkcje?

Przebudowę jednego z największych i najbardziej ruchliwych skrzyżowań stolicy Podlasia oraz dochodzących do niego ulic zapowiedziano w połowie 2010 roku. Obecnie trwają prace budowlane. Jezdnie zostaną poszerzone, a standardowe przejścia dla pieszych zastąpi podziemny tunel. Za kilka miesięcy inwestycja zostanie oddana do użytku. Czy pozytywnie wpłynie na jakość miejskiej przestrzeni?

Usprawnienie ruchu? Niekoniecznie

Przebudowa skrzyżowania rodzi wiele pytań. Pierwsze z nich brzmi: dlaczego drogowcy założyli, że dodanie kolejnych pasów ruchu będzie receptą na tworzące się w tym miejscu korki? Mniej więcej od lat 70. ubiegłego wieku wiadomo, iż każde zwiększenie przepustowości dróg powoduje wzrost ruchu, niwelując tymczasowy efekt rozładowania ulicznych zatorów. Mówiąc prościej: udrożnienie jezdni spowoduje przyjazd większej liczby samochodów, więc korki pozostaną. Twierdzenie „próby zaradzenia kongestii przez zwiększanie przepustowości są jak leczenie nadwagi przez popuszczanie pasa” wcale się nie zdezaktualizowało, o czym białostoccy inżynierowie wkrótce się przekonają.


Większy widok mapy
Kolejne pytanie: czemu magistrat świadomie zdecydował się na wpuszczenie do centrum większej liczby aut, choć stoi to w jawnej sprzeczności zarówno z najlepszymi praktykami krajów zachodnich, jak i ze strategią rozwoju miasta? Władze Białegostoku oficjalnie popierają zrównoważony transport. Dlaczego zatem nie widzą oczywistej sprzeczności, jaką rodzi oddanie kolejnych połaci przestrzeni pod władanie samochodów? Wszelkie prognozy zakładają zwiększenie zarówno natężeń ruchu, jak i liczby miejsc parkingowych.
Wreszcie: jaki był sens wydawania olbrzymiej ilości pieniędzy na modernizację dróg okalających centrum w celu stworzenia wewnętrznej obwodnicy? Śródmiejski ring z założenia miał przejąć część ruchu samochodowego. Tymczasem zwiększenie przepustowości ulic w rejonie Placu Inwalidów zindukuje dodatkowe potoki na obszarach, które docelowo miały zostać odciążone. To kolejna sprzeczność nie mająca sensownego wyjaśnienia.

Co z pieszymi, rowerzystami i komunikacją zbiorową?


Przebudowa odbywa się m. in. pod płaszczem usprawnienia komunikacji miejskiej. Niestety, wzniesienie dwóch niewielkich wiat przystankowych połączone z oddaniem dodatkowej przestrzeni kierowcom samochodów trudno uznać za coś, co wydatnie poprawi szybkość przemieszczania autobusami. Nadzieję budzi utworzenie buspasów na ul. Sienkiewicza, jednak na al. Piłsudskiego projekt zakłada ich zakończenie przed skrzyżowaniami (na rzecz na rzecz prawoskrętów i – jakżeby inaczej - przepustowości).

Rowerzystom wmawia się, że dzięki modernizacji zyskają możliwość bezkolizyjnego pokonania skrzyżowania drogą dla rowerów pod mostem. To prawda. Problem w tym, że rowerowa trasa wzdłuż rzeki Białej umożliwi przejazd w zaledwie kilku relacjach, podczas gdy w okolicach węzła można ich naliczyć ponad czterdzieści. Duża część cyklistów zostanie w związku z tym zmuszona do skorzystania z ruchliwej jezdni.

Za zupełnie nieprzemyślaną należy uznać decyzję odnośnie zastosowania dźwigów osobowych mających stanowić panaceum na kłopoty niektórych pieszych (np. emerytów, niepełnosprawnych bądź niosących ciężki bagaż) ze schodami. Z doświadczeń wszystkich miast stosujących podnośniki wynika, iż nie zdają egzaminu, ponieważ często ulegają awariom i są bardzo drogie w utrzymaniu. Autorzy warszawskiego „raportu windowego” alarmują: większość dźwigów osobowych istniejących w stolicy jest niesprawna i stanowi barierę wykluczającą niepełnosprawnych z życia publicznego, powodując dodatkowo utrudnienia dla ludzi starszych bądź ciągnących wózki dziecięce.

Miasto ludzi czy samochodów?

Należy powiedzieć wprost: podziemne przejście przy białostockim Placu Inwalidów jest (a właściwie będzie) architektonicznym przeżytkiem. Kraje Europy Zachodniej zaczęły odchodzić od stosowania podobnych rozwiązań w miastach ponad trzydzieści lat temu. Tamtejsi decydenci i inżynierowie uznali, że:
1) potrzeby kierowców są niezaspokajalne;
2) nadmierna ilość samochodów obniża jakość przestrzeni publicznej, a ulice nie mają funkcji wyłącznie transportowej;
3) tworzenie miasta przyjaznego zmotoryzowanym pociąga za sobą olbrzymie koszty finansowe oraz zawsze odbywa się kosztem niezmotoryzowanych.

W związku z tym postawiono na ograniczanie ruchu kołowego oraz dostosowanie przestrzeni do potrzeb pieszych, rowerzystów oraz pasażerów komunikacji zbiorowej.

Białostockie władze nie chcą jednak uczyć się na błędach innych. Wolą je powielać, nie starając się zrozumieć, że centrum miasta nie należy do miejsc, w których sprawne poruszanie się autem powinno mieć priorytet.

Modernizacja skrzyżowania Piłsudskiego i Sienkiewicza w formie zaplanowanej przez magistrat odbije się białostoczanom czkawką. Białostockie władze na własnej skórze przekonają się, że podziemnie przejście z podnośnikami nie jest dobrym wyjściem, a przestrzeń raz oddaną samochodom bardzo trudno odzyskać.
Tagi geolokalizacji:

Podziel się z innymi:

Pozostałe z wątku:

Dąbrowa Górnicza: Zniknęła kładka nad Sobieskiego. W zamian pasy

Przestrzeń

Warszawa. Plac Teatralny wymyślony z mieszkańcami na nowo

Przestrzeń

Warszawa. Plac Teatralny wymyślony z mieszkańcami na nowo

inf. pras. UM Warszawa 27 czerwca 2023

Zobacz również:

Pozostałe z wątku:

Dąbrowa Górnicza: Zniknęła kładka nad Sobieskiego. W zamian pasy

Przestrzeń

Warszawa. Plac Teatralny wymyślony z mieszkańcami na nowo

Przestrzeń

Warszawa. Plac Teatralny wymyślony z mieszkańcami na nowo

inf. pras. UM Warszawa 27 czerwca 2023

Zobacz również:

Kongresy
Konferencje
SZKOLENIE ON-LINE
Śledź nasze wiadomości:
Zapisz się do newslettera:
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Współpraca:
Rynek Kolejowy
Rynek Lotniczy
Rynek Infrastruktury
TOR Konferencje
ZDG TOR
ZDG TOR
© ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by BM5