Najwyższa Izba Kontroli zakończyła kontrolę ws. projektu budowy systemu publicznego transportu zbiorowego na terenie Bydgosko-Toruńskiego Obszaru Metropolitalnego. Jeden z wątków dotyczy odbioru Swingów Pesy przez spółkę Tramwaj Fordon. Zdaniem kontrolerów poświadczono nieprawdę w związku z przyjęciem niegotowych pojazdów do ewidencji środków trwałych jeszcze w 2015 r., choć pojazdy zostały ostatecznie odebrane dopiero na początku 2016 r.
Najwyższa Izba Kontroli zakończyła badanie inwestycji i zakupów prowadzonych w ramach budowy systemu publicznego transportu zbiorowego na terenie Bydgosko-Toruńskiego Obszaru Metropolitalnego (raport dostępny
tutaj). Generalnie, jak stwierdzili inspektorzy, inwestycje przyczyniły się do poprawy dostępności i atrakcyjności transportu zbiorowego. Świadczą o tym m.in. dobre wyniki w zakresie liczby pasażerów. Przykładowo liczba pasażerów korzystających w 2016 r. z nowej trasy tramwajowej do bydgoskiego Fordonu była trzykrotnie wyższa od wielkości zakładanej i wyniosła 13,7 mln osób.
Nie wszystko jednak udało się zrealizować – nie wdrożono integracji biletowej, nie podejmowano konsekwentnych działań zmierzających do wdrożenia cyklicznego ruchu pociągów na odcinku Toruń Główny – Bydgoszcz Główna.. Inspektorzy mieli też zastrzeżenia dotyczące ułatwień dla niepełnosprawnych, funkcjonowania węzłów przesiadkowych, braku jednolitych standardów, jeżeli chodzi o przyjęte rozwiązania (np. różne wysokości peronów kolejowych w samej Bydgoszczy). Stwierdzono też przypadki nieuwzględnienia przy tworzeniu kolejowego rozkładu jazdy uwarunkowań dotyczących zarówno taboru, jak i infrastruktury oraz problemy w skomunikowaniu pociągów regionalnych i międzyregionalnych.
Wśród szeregu badanych wątków inspektorzy dopatrzyli się jednak pewnych nieprawidłowości formalnych związanych z odbiorem nowych Swingów zakupionych do obsługi trasy do Fordonu,
uruchomionej z opóźnieniem w styczniu 2016 r. Zdaniem NIK-u wystawienie przez spółkę Tramwaj Fordon z datą 31 grudnia 2015 r. dowodów przyjęcia środka trwałego dla 11 z 12 tramwajów było nieprawidłowe, gdyż pojazdy nie spełniały definicji środka trwałego.
W 2015 r. Pesa notowała spore opóźnienia w produkcji tramwajów i ezt-ów, przez co wiele projektów unijnych, które musiały być rozliczone do końca 2015 r., było zagrożonych. Aby oddalić ryzyko utraty dofinansowania, zamawiający
odbierali pojazdy warunkowo. T
ak też zrobiła spółka Tramwaj Fordon. Jednak – jak informuje NIK – protokoły odbioru warunkowego 11 z 12 tramwajów, datowane na 18 grudnia 2015 r., na podstawie których przyjęto te tramwaje do ewidencji środków trwałych, nie zawierały jakichkolwiek danych potwierdzających dokonanie oględzin tramwajów pod kątem zastosowania wymaganych rozwiązań technicznych, sprawdzenia poprawności działania zespołów i podzespołów, przeprowadzenia jazd próbnych na trasach tramwajowych Bydgoszczy ze sprawdzeniem działania urządzeń systemowych. Zamawiający nie był więc w stanie stwierdzić, czy tramwaje były kompletne i zdatne do użytku – odbiory końcowe zostały dokonane dopiero w dniach od 7 stycznia do 2 lutego 2016 r. Dlatego też – jak twierdzi NIK – nie było podstaw do przyjęcia tych tramwajów do użytkowania 31 grudnia 2015 r. Zdaniem kontrolerów mogło dojść do poświadczenia nieprawdy. W tej sprawie NIK złożyła wniosek do prokuratury.
Inne stwierdzone naruszenia dotyczyły dokonania w umowie dostawy Swingów istotnych zmian warunków zamówienia w stosunku do umowy ramowej, polegających na zmianie terminu dostawy pierwszych dwóch tramwajów, co stanowiło naruszenie kryterium oceny ofert. Ponadto dokonano zmiany w zakresie funkcjonalności biletomatów, w które powinny być wyposażone zamówione tramwaje, bez zachowania formy pisemnej. Stanowiło to złamanie przepisów dot. zamówień publicznych.
NIK przyjrzała się też przypadkom wyboczenia toru na nowej trasie tramwajowej do Fordonu, które miały miejsce w maju i czerwcu 2016 r. Skutkowały one ograniczeniami prędkości i wstrzymaniem kursowania 23 czerwca 2016 r. Kontrola NIK wykazała, że przyczyną wyboczeń były brak odpowiednich wymagań w dokumentacji projektowej (w szczególności dotyczących warunków termicznych montażu toru), a także błędy w zastosowanej technologii robót budowy toru bezstykowego, polegające m.in. na niewłaściwej regulacji naprężeń termicznych w tokach szynowych toru. NIK zwróciła również uwagę, że po awaryjnym przecięciu torów zbyt długo były one eksploatowane w tym stanie, co dodatkowo pogłębiło problemy z naprężeniem torów.