Warszawska SKM już wrosła w komunikacyjny pejzaż stolicy. – W tej chwili to są cztery linie, 32 pojazdy, ogromny wzrost liczby przewożonych pasażerów. Pasażerowie nas bardzo dobrze postrzegają. Pod tym względem spółka odniosła sukces – mówi Krystyna Pękała, prezes SKM Warszawa. Spółka myśli o nowych trasach, ale największym wyzwaniem w tej chwili jest modernizacja zaplecza technicznego.
Witold Urbanowicz, Transport-publiczny.pl: Minęła już dekada od powołania spółki. Jak można podsumować dotychczasowy okres działalności SKM Warszawa?
Krystyna Pękała, prezes SKM Warszawa: Dla spółki to było duże wyzwanie i bardzo dobry okres. Nowy tabor, nowe linie. Trzeba przypomnieć, że spółka zaczynała w 2005 r. od przewozów na jednej linii do Falenicy. W tej chwili to są cztery linie, 32 pojazdy, ogromny wzrost liczby przewożonych pasażerów. Pod tym względem spółka odniosła sukces.
Sukcesem dla nas jest to, że pasażerowie nas bardzo dobrze postrzegają i wtopiliśmy się w krajobraz aglomeracji warszawskiej. Dzięki uruchomieniu linii na lotnisko otworzyliśmy sobie szansę na jeszcze lepszy rozwój.
Na pewno te dziesięć lat nie zostało straconych. Świadczą o tym sygnały od samorządów w aglomeracji warszawskiej, np. Ożarowa czy Błonia, które bardzo chętnie widziałyby pociągi SKM na swoim terenie. Jesteśmy potrzebni. I muszę dodać, że kolej jest również wpisana do strategii m.st. Warszawy. Już teraz mieszkańcy mogą korzystać w pociągach Kolei Mazowieckich ze wspólnego biletu. Co nowego wnosi SKM?
Młodość, nową jakość, przyjazny pojazd. Pracujemy nad tym, żeby stacja kolejowa, peron i dworzec również takie były. Rozmawiamy o tym ze starostami i urzędami lokalnymi wokół Warszawy. Są efekty tych rozmów. Ostatnio rozmawiałam z wójtem gminy Wieliszew, który jest bardzo zainteresowany w partycypowaniu w kosztach modernizacji czy estetyzacji peronu. Rozmawiamy na temat Zegrza, gdzie pod koniec lat 90. przewozy w tamtym kierunku zostały zaniechane, a sieć trakcyjna elektryczna została rozebrana. Te działania służą jeszcze lepszemu „wtopieniu się” w krajobraz Mazowsza i aglomeracji warszawskiej.
Nie chcemy być konkurentem dla Kolei Mazowieckich – możemy realizować przewozy i ze sobą współpracować. Nadrzędnym celem jest pasażer i to nie jest truizm. Jesteśmy firmą usługową – nie służymy sobie, jakimś tam własnym interesom, tylko pasażerowi.
Jakie wyzwania stoją przed spółką w najbliższych latach?
Przede wszystkim zaplecze techniczne, którego nie mamy, co spędza nam sen z powiek. Dzierżawimy teren od PKP SA po dawnej wagonowni Szczęśliwice – lokalizacyjnie doskonały dla potrzeb SKM. Mamy inwestora zastępczego i jesteśmy na najlepszej drodze do wyboru wykonawcy. Mam nadzieję, że w przeciągu dwóch lat uda nam się stworzyć zaplecze na miarę XXI w. Mamy piękny tabor i on musi być w sposób właściwy obsługiwany.
Jakie są plany spółki, jeżeli chodzi o nowe połączenia i tabor?
To dobre pytanie, ale nie do mnie, tylko do organizatora, czyli w naszym przypadku Zarządu Transportu Miejskiego, który decyduje, gdzie będziemy realizowali przewozy. My skupiamy się na tym, żeby realizować je jak najlepiej, żeby pojazdy przygotować w sposób jak najbardziej właściwy – żeby były czyste, sprawne, a nasi pracownicy byli kompetentni.
Oczywiste jest jednak, że spółka ma rację bytu wtedy, kiedy się rozwija. Chcemy obsługiwać dużą aglomerację. Zresztą pasażerowie widzą, że nie ma innej alternatywy, ponieważ miasta są – mówiąc kolokwialnie – zapchane. Przykładowo: w tej chwili pociągiem do Legionowa jedziemy 30 minut, a autem jedzie się znacznie dłużej. Dlatego kolej jest dobrym rozwiązaniem.
Myślimy o Zegrzu, Piasecznie, Ożarowie. To są kierunki, które chcielibyśmy obsługiwać, a skoro mówimy o nowych liniach, to potrzebny jest też nowy tabor. Z tą różnicą, że już nie sześcioczłonowe pociągi – chcielibyśmy dokupić pojazdy czteroczłonowe w granicach od 13 do 15 sztuk. To kwestia kilku lat – do 2020 r. W pierwszej kolejności jednak skupiamy się na modernizacji zaplecza.
Czy problemem w planach rozwoju spółki nie będzie ograniczona przepustowość tras? Na linii średnicowej brakuje już miejsca.
Na ten temat zostało już wszystko powiedziane. Także na łamach „Rynku Kolejowego”. Rozwiązanie, jakie wprowadzamy, to uruchamianie dłuższych pociągów – składy w tandemie. Jednak jest to też uwarunkowane długością peronu. Nie wszędzie mamy możliwość uruchomienia pociągu składającego się z dwóch Elfów czy Impulsów. Czy będzie gorzej? Tak, jeżeli średnica zostanie zamknięta na czas remontu. W tej chwili część pociągów lotniskowych jeździ przez Warszawę Centralną, a część przez Śródmieście.
Wynika to z przepustowości linii średnicowej i na razie nie zanosi się, żeby miało być inaczej.
W tej chwili pasażerom doskwierają remonty, zwłaszcza na linii pruszkowskiej, gdzie non stop dochodzi do opóźnień. Jak duży stanowi to dla państwa problem?
Wszyscy, którzy uczestniczą w przewozach na tej trasie, są niezadowoleni z tego stanu. I przewoźnicy, i pasażerowie. Z drugiej strony trzeba wiedzieć, że nie ma alternatywy – jeżeli nie zrobilibyśmy remontu teraz, to za kilka lat w ogóle trzeba byłoby zamknąć linię średnicową. Czy rosnące stawki dostępu do infrastruktury są dużą przeszkodą?
Stawki dostępu to problem dla wszystkich – przekłada się to na wyższe koszty. W przypadku SKM, jednego z przewoźników komunikacji miejskiej, wyższe koszty pokrywa miasto.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.