MZK Słupsk od miesięcy letnich prowadzi testy elektrycznych autobusów. Pasażerowie mogli się przejechać już czterema elektrykami. Niektóre z nich były dość egzotyczne.
Od końca ubiegłego tygodnia na testach w Słupsku przebywa elektryczny autobus Yutong U12 z chińskim rodowodem. To ten sam pojazd, który wcześniej był testowany na stołecznych ulicach. W Słupsku otrzymał tymczasowy numer taborowy 9103, kursuje głównie na liniach 15, 16, 18 i 19. MZK Słupsk chwali jego zasięg, który ma wynosić nawet do 400 kilometrów, bez potrzeby ładowania w czasie międzykursowym. Czy MZK Słupsk, które posiada ładowarki na jednej z pętli będzie potrzebować e-busów o tak dużej pojemności baterii? Czas pokaże.
Słupsk przymierza się do zakupu aż 12 pojazdów elektrycznych, które zastąpią najstarsze, 15-letnie Scanie Omnicity i jeszcze starsze, ostatnie niskowejściowe Omnilinki (które dawniej kursowały na etanol), które na liniach pojawiają się już sporadycznie. Koszt zakupu autobusów oraz budowa infrastruktury do ich ładowania wyniesie 39 milionów złotych. Środki na ten cel pochodzą z funduszy Unii Europejskiej w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego Słupsk-Ustka.
MZK Słupsk do tej pory preferowało rozwiązania, które mogła zaproponować miejscowa Scania. W ostatnim przetargu na e-busy wygrała ponownie, ale dostarczone do miasta
8 sztuk ładowanych pantografem pojazdów nie będzie miało następców tego samego typu, bowiem Scania wycofała się z samodzielnej produkcji autobusów elektrycznych i zamknęła z początkiem 2024 roku zakład w Słupsku. Teraz MZK jest zmuszone rozglądać się za innym producentem.
W Słupsku na testach był już przegubowy, dopracowany w każdym szczególe MAN Lion's City 18E, Solaris Urbino 12 Electric (również bogato wyposażony) oraz Higer Fencer f1 Integral EV. Ten ostatni jest propozycją bardzo ciekawą, ponieważ bazuje na podwoziu i technologii opracowanej jeszcze przez Scanię, ale zabudowę nadwozia wykonał już chiński Higer.