Kobiety stanowią już ponad 5% wszystkich kierowców autobusów w krakowskim MPK, a ich liczba stale rośnie. Wśród 1511 prowadzących jest dziś 80 pań, które coraz śmielej wchodzą do zawodu przez lata uważanego za typowo męski. MPK zachęca do tego nie tylko kampaniami rekrutacyjnymi, ale też pełnym finansowaniem kursu. Coraz częściej za kierownicą widać też cudzoziemców — choć ich liczba wciąż jest niewielka, a największą barierą pozostaje język.
W Krakowie stereotyp kierowcy autobusu jako mężczyzny w średnim wieku odchodzi powoli do lamusa. W barwach Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego coraz częściej można spotkać kobiety – dziś jest ich już 80. Choć to nadal niewielki odsetek w porównaniu do całej grupy 1511 kierowców, to jednak liczba ta sukcesywnie rośnie. Warto też wspomnieć, że
odsetek ten jest znacznie wyższy wśród motorniczych - również zatrudnianych przez MPK Kraków. Do zawodu kierowcy kobiety przyciągają: stabilne zatrudnienie, komfortowe warunki pracy i wsparcie, jakie oferuje MPK.
"Baba" za kółkiem?Spółka prowadzi regularne kampanie rekrutacyjne, które wprost zachęcają kobiety do pracy za kierownicą autobusu. Są to spoty radiowe, reklamy na pojazdach czy posty w mediach społecznościowych. Wszystkim kandydatom – niezależnie od płci – MPK zapewnia pełne wsparcie w procesie rekrutacyjnym, łącznie z pokryciem kosztów kursu na prawo jazdy kategorii D.
Władze spółki przyznają, że w przeszłości kobieta za kierownicą autobusu wzbudzała niemałe zainteresowanie wśród pasażerów. Dziś widok ten stał się na tyle powszechny, że reakcje są coraz bardziej neutralne – choć wiele osób nadal reaguje pozytywnie, zauważając kobietę za kierownicą.
Jak podkreśla MPK, kobiety doskonale radzą sobie zarówno z technicznymi aspektami prowadzenia pojazdu, jak i z kontaktami z pasażerami. Empatia i gotowość niesienia pomocy to ich mocne strony – cenne szczególnie w sytuacjach stresowych i kryzysowych, które w komunikacji miejskiej nie należą do rzadkości.
Obcokrajowcy i kobiety w mniejszościW krakowskim MPK pracuje też 15 obcokrajowców, głównie obywateli Ukrainy. Ich obecność wciąż nie jest znacząca w skali całego zespołu, ale widać rosnące zainteresowanie pracą w transporcie także w tej grupie. Spółka zauważa jednak, że największą barierą w zatrudnianiu cudzoziemców jest brak znajomości języka polskiego na poziomie pozwalającym na swobodną komunikację z pasażerami i zdanie wymaganych egzaminów.
Mimo to MPK deklaruje otwartość i brak problemów z integracją zatrudnionych obcokrajowców. Firma stara się także przeciwdziałać ewentualnym uprzedzeniom – zarówno wobec cudzoziemców, jak i kobiet – poprzez kampanie wizerunkowe pokazujące pracowników w pozytywnym świetle. Promocja różnorodności odbywa się m.in. poprzez profile społecznościowe MPK, gdzie regularnie pojawiają się treści prezentujące codzienną pracę kierowców.
Władze spółki liczą, że liczba kobiet za kierownicą będzie nadal rosła – podobnie jak społeczna akceptacja dla ich obecności w zawodach dotąd kojarzonych z mężczyznami. Jak podkreślono, dziś rozróżnienie na „męskie” i „kobiece” profesje w transporcie powoli przestaje mieć rację bytu.