Inwestycje w niskoemisyjny tabor, rozwój pracowników, zwiększenie komfortu pasażerów, proekologiczne działania i szereg inicjatyw społecznych – to główne obszary tematyczne pierwszego Raportu Zrównoważonego Rozwoju Miejskich Zakładów Autobusowych Sp. z o.o. w Warszawie za rok 2017. Nazwa długa, ale raport ciekawy, bo objaśnia działalność warszawskiego przewoźnika nie przez pieniądze, które wydaje i zarabia.
Miejskie Zakłady Autobusowe to największy przewoźnik publiczny nie tylko w stolicy, ale również w Polsce i jeden z większych w Europie. Tylko w 2017 roku z usług spółki skorzystało ponad 450 mln pasażerów. Firma obsługuje 193 linie autobusowe, które w ciągu ostatnich 7 lat pokonały dystans 670 mln wozokilometrów, czyli odległość 4,5 razy większą niż ta z Ziemi do Słońca. Na sukces spółki każdego dnia pracuje prawie 5000 pracowników, w 4 oddziałach zlokalizowanych na terenie Warszawy.
– Czujemy współodpowiedzialność za rozwój miasta oraz jego wizerunek, dlatego od lat nasze cele koncentrują się wokół promocji zrównoważonego transportu publicznego i poprawy jego jakości. Uporządkowanie danych na ten temat w formie raportu to milowy krok dla prac nad stworzeniem kompleksowej strategii CSR dla Miejskich Zakładów Autobusowych w Warszawie oraz cenna baza wiedzy na temat firmy – wyjaśnia Marzena Myszkowska z zarządu MZA.
Raport Zrównoważonego Rozwoju Miejskich Zakładów Autobusowych Sp. z o.o. w Warszawie za rok 2017 to kompleksowe opracowanie podsumowujące działalność spółki i działania w 4 obszarach: pracownicy, pasażerowie, ekologia i otoczenie społeczne.
Struktura zatrudnienia na koniec 2017 r., źródło MZA
– Wystarczy jedna podróż autobusem MZA, by zauważyć, że są one nie tylko punktualne, ale również zadbane i bezpieczne. W ubiegłym roku prawie 97 proc. naszych pojazdów kursowało zgodnie z rozkładem jazdy, ponad 70 proc. wyposażonych jest w nowoczesny monitoring, a 75 proc. w klimatyzację. W trosce o konsumentów inwestujemy także w rozwój zawodowy naszej załogi. Tylko w zeszłym roku przeszkoliliśmy ponad 2500 osób. Dzięki programom doszkalającym kierowców i nowoczesnym procedurom zarządzania Nadzorem Ruchu świadczymy usługi na coraz wyższym poziomie – podsumowuje Myszkowska.
Z raportu można się dowiedzieć szeregu ciekawych rzeczy o roku 2017 w MZA. Spółka zatrudniła 339 osób, ale aż z 466 rozwiązano umowę, co może oznaczać, że nie jest łatwo znaleźć nowych kierowców. Choć szefowie spółki zapewniają, że kierowcą może być każdy, wśród nich jest tylko 121 kobiet, czyli ok. 3,3 proc. (w sumie, na koniec ubiegłego roku w MZA pracowało 3694 kierowców i ok. tysiąc pracowników wykonujących pozostałe funkcje). Kobiety kierowcy zarabiają też w MZA nieco mniej niż mężczyźni (średnio ok. 96 proc. ich stawki), ale spółka tłumaczy to tym, że pensje są w znacznej mierze uzależnione od stażu. A średni staż pracy kierowcy MZA to 10 lat.