Od zeszłego roku częstochowianie mają możliwość pokonania drogi w mieście za pomocą wypożyczonego skuteru napędzanego elektrycznie. System został ciepło przyjęty przez użytkowników, tak że w tym roku został poszerzony terytorialnie i sprzętowo.
W 2018 roku na ulicach Częstochowy pojawiły się czerwone skutery elektryczne (zgodnie z nomenklaturą prawną: motorowery elektryczne) sygnowane marką JedenŚlad. Jako że pojawiły się niewiele później po premierze miejskiego roweru publicznego, mylnie nazywane są przez niewtajemniczonych „miejskimi skuterami”. Mimo braku dużej kampanii promocyjnej, usługa wypożyczeń skuterów na minuty szybko została przez mieszkańców dostrzeżona i entuzjastycznie przyjęta.
JedenŚlad, który w piątek poinformował, że zmienia nazwę marki swoich skuterów na Hop.City, nie chce być postrzegany jako konkurent dla miejskiego przedsięwzięcia. – Transport współdzielony jest coraz bardziej popularny w wielu miastach. Na rynku przybyło wielu operatorów. Użytkownicy mają do wyboru już nie tylko rowery, ale także skutery, hulajnogi oraz samochody. Nie traktujemy rowerów jako konkurencyjnego produktu względem naszej oferty. Patrząc na częstochowski rynek sharingowy, mamy przekonanie, że mamy swoją niszę, w której świetnie się odnaleźliśmy – ocenił Łukasz Banach, Co-founder JedenŚlad sp. z o.o.
Skuter na minuty
Firma na rynek motorowerów wkroczyła w zeszłym roku, oferując wypożyczenia tego typu pojazdów w ośmiu miastach w Polsce, w tym m.in. w Warszawie, Sopocie czy Poznaniu. Częstochowa, dotąd omijana przez innych komercyjnych operatorów, weszła do grona miast, w których istnieje możliwość krótkotrwałego wypożyczenia pojazdu.
Na narożnikach głównych ulic pojawiły się czerwone skutery z naniesioną informacją o sposobie wypożyczenia oraz o napędzie elektrycznym. To wystarczyło, aby zaintrygowani takim widokiem przyszli klienci pozyskali niezbędne informacje oraz narzędzia (konto i aplikację).
Płatność za wypożyczenie odbywa się na podstawie cennika przewidującego trzy taryfy dostosowane do częstotliwości korzystania: od okazjonalnego do codziennego. Operator usługę reklamuje wskazując zalety elektrycznych mopedów, w tym brak konieczności posiadania prawa jazdy, możliwość przebijania się przez korki czy brak stacji umożliwiający pozostawienie pojazdów niemal w dowolnym miejscu.
Gdzie popadnie?
Ten ostatni argument budzi obawy o porzucanie pojazdów, gdziekolwiek, podobnie do hulajnóg. Po roku funkcjonowania okazuje się, że niepotrzebnie.
– W ofercie dla Częstochowy mamy na razie same skutery, dlatego liczba uszkodzeń jest na pewno dużo mniejsza niż w przypadku hulajnóg, o których w ostatnim czasie tak dużo się mówi, a skutery o wiele trwalsze i bardziej przystosowane do sharingu. Nasz system relokacji oraz monitoringu pozwala szybko reagować w sytuacji nieprawidłowo zaparkowanego pojazdu, nieautoryzowanego przemieszczania czy przewrócenia. Pozwala to w proaktywny sposób dbać o jakość floty – powiedział Banach. – Co do zasad prawidłowego parkowania, te są w każdym mieście takie same, a kierowcy starają się ich przestrzegać. Obecnie pracujemy nad rozwiązaniem, które jeszcze dodatkowo usprawni zarządzanie skuterami także w tym obszarze – dodał.
Maciej Hasik z Miejskiego Zarządu Dróg i Transportu w Częstochowie poinformował z kolei, że częstochowski cennik Strefy Ograniczonego Parkowania przewiduje nieodpłatne parkowanie pojazdów elektrycznych.
Ryzyko opłacalne
Można zapytać, jak będzie sprawował się komercyjny system na gruncie miasta, w którym ledwo co wystartował rower publiczny. Czy to działa? Okazuje się, że wejście na nieznany teren było trafną decyzją, bo system został rozbudowany w kolejnym sezonie. – W tym roku, wspólnie z naszym lokalnym partnerem, podjęliśmy decyzję o podniesieniu liczebności floty prawie dwukrotnie, co sukcesywnie będzie następowało w trakcie trwania tego sezonu – oznajmił Banach.
Podobnie strefa funkcjonowania systemu została poszerzona w oparciu o zwyczaje komunikacyjne klientów (poza strefą nie ma możliwości zwrotu skutera). W przeciwieństwie do poprzedniego sezonu, zauważyliśmy jednak wprowadzenie ograniczeń czasowych – zamiast całodobowej dostępności pojazdów wyznaczono godziny. Z czego to wynika?
– Na podstawie naszych doświadczeń wiemy, że godziny wypożyczeń należy dostosowywać do sezonu. I tak na przykład, od 1 maja można wypożyczać nasze pojazdy już od 6:00 rano do 1:00. Nasi analitycy precyzyjnie planują nie tylko strefy wynajmu pojazdów, ale także godziny działania skuterów, dzięki czemu działamy najbardziej efektywnie – wytłumaczył nasz rozmówca z JedenŚlad.
Pozostaje zapytać o kwestię społeczną, czyli jak traktowane jest mienie dużej wartości pozbawione fizycznego dozoru? Okazuje się, że częstochowscy klienci wyróżniają się pozytywnie.
– Oceniając zachowanie użytkowników w Częstochowie na tle pozostałych miast, możemy śmiało powiedzieć, że liczba uszkodzeń czy kradzieży jest znikoma. Bardzo nas cieszy, że kierowcy dbają o nasze pojazdy oraz akcesoria, między innymi dlatego zdecydowaliśmy się ponownie otworzyć flotę w tym mieście – ocenił Łukasz Banach.
Zapisz się do newslettera:
